Gra o tron na zgromadzeniu

0
1607

dr Radosław L. Kwaśnicki, radca prawny, Partner Zarządzający w Kancelarii Prawnej RKKW

Niekiedy akcjonariusze tracą możliwość udziału w zgromadzeniu albo wykonywania prawa głosu. Kto o tym decyduje, jeśli nie jest to oczywiste a sąd nie zdążył się wypowiedzieć?

Przyczyną utraty praw korporacyjnych, w tym prawa uczestnictwa lub prawa głosu na zgromadzeniu mogą być zarówno kwestie formalne (np. błędne pełnomocnictwo), jak i materialne (np. naruszenie obowiązków informacyjnych). O ile same tego powody nie budzą większych wątpliwości, o tyle problematyczne jest ustalenie podmiotu, który uprawniony jest do zastosowania tych sankcji.

Prawo zarządu spółki oraz przewodniczącego czy też  samego zgromadzenia do weryfikacji kwestii formalnych nie budzi większych wątpliwości. Pojawiają się one natomiast w sytuacji, gdy utrata określonego uprawnienia korporacyjnego wynika z przyczyn materialnoprawnych. Przepisy prawa nie regulują tego zagadnienia, zaś w praktyce w tym zakresie prezentowane są co najmniej trzy różne koncepcje. Zgodnie z pierwszą z nich wyłączną kognicję w rozstrzyganiu o zastosowaniu sankcji utraty praw korporacyjnych posiada sąd działając następczo, tj. w ramach postępowania dotyczącego stwierdzenia nieważności uchwały zgromadzenia. Z koncepcją tą związany jest jednak szereg wątpliwości praktycznych, zwłaszcza długi czas trwania procesów, jak i okoliczność, że mogą istnieć sytuacje, w których nie dojdzie do powzięcia uchwały, jeżeli w wynikach głosowania uwzględnić kwestionowane głosy (akcjonariuszy większościowych). Według drugiej koncepcji prawo weryfikacji przysługuje też zarządowi spółki, jako podmiotowi odpowiedzialnemu np. za przygotowanie listy akcjonariuszy uprawnionych do udziału w zgromadzeniu. Wskazuje się również niekiedy, że już w trakcie trwania zgromadzenia, może to zrobić przewodniczący zgromadzenia lub pozostali akcjonariusze którzy mogą podjąć w tym przedmiocie stosowną uchwałę.

W praktyce, jako swego rodzaju remedium na ww. spory, warto rozważyć zastosowanie tzw. wielokrotnego głosowania, czyli przedstawienia wyników głosowania w różnych konfiguracjach, tj. raz z uwzględnieniem praw korporacyjnych wszystkich obecnych akcjonariuszy, drugi raz bez uwzględnienia głosów, których ważność jest kwestionowana. W przypadku rozbieżności w wynikach tak przeprowadzonych głosowań nad daną uchwałą, podmiot uważający się za niezasadnie nie dopuszczony do udziału w  głosowaniu, może wnieść powództwo w celu ustalenia nieważności uchwał powziętych bez jego udziału.

Podsumowując, zasadniczo przyjmuje się, że w przypadku naruszenia przez akcjonariusza ustawowych obowiązków, ocenę tego działania pozostawia się do kompetencji sądu. Istnieją jednak sytuacje, w których właściwym dla dobra spółki oraz jej akcjonariuszy będzie przyznanie tej kompetencji – szeroko rozumianej – spółce, chociaż należy pamiętać, że decyzja ta i tak w ostatecznym rozrachunku będzie podlegać kontroli sądu.

***

Niniejszy tekst został opublikowany na łamach dziennika „Puls Biznesu” w dn. 28.04.2015 r., nr 80/2015, str. 10. Tekst publikacji dostępny jest tutaj.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ