Jak sądy oceniają kredyty w CHF – czy (rzeczywiście) jest przełom

1
1762

Autorem wpisu jest Katarzyna Barszczewska – praktykant w Kancelarii RKKW 

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 7.11.2014 r. w sprawie o sygnaturze I C 544/14 zyskał rozgłos w środkach masowego przekazu ze względu na atypowość podjętego rozstrzygnięcia. Sugerowano, iż nastąpił przełom w kwestii kredytów waloryzowanych poprzez obcą walutę – w niniejszej sprawie poprzez franka szwajcarskiego, a media rozpisywały się o możliwości spłaty rat kredytowych na korzystniejszych warunkach. Po przebrnięciu przez uzasadnienie czytelnicy zaczynają rozumieć dystans i spokój, z jakim o zapadłym wyroku wypowiadał się pełnomocnik Powódki.

Stan faktyczny

W 2007 roku Powódka wraz z mężem zawarła z pozwanym bankiem umowę kredytu, która przewidywała waloryzację rat kredytowych w oparciu o kurs franka szwajcarskiego. Powódka zobowiązana była do spłaty rat w polskiej walucie, których wysokość była każdorazowo uprzednio przeliczana zgodnie z kursem sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej banku obowiązującej na dzień spłaty z godziny 14:50. Takie uregulowanie w realiach następnych lat po zaciągnięciu kredytu spowodowało znaczny wzrost wartości rat kredytowych. Gdy Powódka zaprzestała spłacać raty, bank wypowiedział umowę. Następnie bankowy tytuł egzekucyjny został opatrzony w klauzulę wykonalności przez Sąd Rejonowy w Szczecinie. Powódka w odpowiedzi wniosła powództwo opozycyjne, w którym przywołała trzy zarzuty – pierwszy odnoszący się do uznania zawartej umowy kredytu za nieważną, drugi zaś do nieskuteczności dokonanego przez bank wypowiedzenia umowy kredytu, trzeci z kolei do zawarcia w umowie kredytu klauzul abuzywnych.

Rozstrzygnięcie Sądu

Jedynie trzeci z podniesionych zarzutów został przez Sąd w niniejszym postępowaniu uwzględniony. Wynikało to z dostrzeżenia przez orzekający w sprawie Sąd analogii pomiędzy postanowieniami umowy kredytu zawartej przez Pozwaną a postanowieniem umownym, w stosunku do którego w sprawie o sygnaturze XVIII AmC 1531/09 orzeczono jego abuzywność oraz w dniu 8.05.2014 r. dokonano jego wpisu do rejestru klauzul niedozwolonych. Szczególną uwagę Sądu przykuł fakt, iż w obu postępowaniach zachodziła tożsamość podmiotowa pozwanego banku i to przesądziło jednoznacznie o możliwości odniesienia rozstrzygnięcia zapadłego w sprawie o sygnaturze XVIII AmC 1531/09 do niniejszego postępowania, a tym samym o uznaniu postanowień umowy kredytu zawartej przez Powódkę za abuzywne.

Budzące wątpliwości Sądu postanowienia przewidywały możliwość jednostronnego określania przez bank wysokości raty kredytu. Jak wskazałam powyżej, raty podlegały spłacie w polskich złotych po ich uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej banku obowiązującej na dzień spłaty z godziny 14:50. Sąd uznał, iż takie postanowienie jest niedozwolone ze względu na niewprowadzenie do umowy obiektywnych kryteriów, które wpływałyby na wysokość raty kredytowej określanej przez bank. Zdaniem Sądu wystarczające byłoby zawarcie w umowie określenia relacji kursu walutowego ustalanego przez bank w jego tabeli do aktualnego kursu waluty ukształtowanego przez rynek walutowy bądź kursu średniego publikowanego przez NBP. Źródłem wątpliwości Sądu było m.in. to, iż regulacje wprowadzone przez bank prowadziły do osiągania przez niego dodatkowych korzyści finansowych, których oszacowanie przez okres spłaty kredytu nie było możliwe.

Przedstawione powyżej ustalenia doprowadziły Sąd do uznania, iż Powódka nie była związana postanowieniami umowy kredytu mówiącymi o konieczności indeksacji waluty za pośrednictwem franka szwajcarskiego. Bankowy tytuł egzekucyjny w stosunku do Powódki został pozbawiony wykonalności – przy czym warto zaznaczyć, iż w stosunku do męża Powódki pozostał on w mocy z racji braku jego uczestnictwa w postępowaniu.

Komentarz

Analiza rozstrzygnięcia i jego uzasadnienia obnaża nieścisłość medialnych publikacji. Czytając tytuły prasowe czy treść telewizyjnych „pasków” z newsami, niejeden kredytobiorca z pewnością liczył na zapoczątkowanie niezwykle korzystnej linii orzeczniczej czy na przełomowe rozstrzygnięcie, które mogłoby stać się swego rodzaju precedensem w podobnych postępowaniach. Sąd poddał stan faktyczny, jak i postanowienia umowy kredytu, drobiazgowej analizie, stąd jak dotąd można mówić jedynie o jednostkowym – a co więcej nadal nieprawomocnym – rozstrzygnięciu. Nie można jednak zupełnie wykluczać, iż wyrok nie znajdzie swojego oddźwięku – kto wie, może warto zajrzeć do umowy kredytu podpisanej przez Czytelników bloga?

1 KOMENTARZ

  1. W Pani analizie zabrakło jednego ale bardzo ważnego elementu. Zabrakło mianowicie informacji o skutkach stwierdzenie przez sąd nie związania spornym zapisem strony umowy – konsumenta, a to ten element jest kluczowy w tej sprawie (i w innym podobny sprawach kredytów waloryzowanych kursem waluty).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ