W I części wpisu koronawirus a prawo karne przedstawiono podstawowe pojęcia związane z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych oraz omówiono wykroczenie z art. 116 kodeksu wykroczeń.

W ramach niniejszego wpisu omówione zostaną niektóre przestępstwa, za które można ponieść odpowiedzialność karną w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19.

Narażanie bezpośrednie innej osoby na zarażenie chorobą zakaźną

Art.  161 Kodeksu karnego:

(…) 2. Kto, wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

3. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Niewątpliwie w świetle ustawy z 5.12.2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych oraz ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, choroba COVID-19 wywołana wirusem SARS-CoV-2 jest chorobą zakaźną.

Odpowiedzialność z art. 161 KK poniesie osoba, która wie, że jest dotknięta w/w chorobą i naraża bezpośrednio inną osobę na zarażanie taką chorobą. Bycie dotkniętym chorobą oznacza występowanie objawów tej choroby. Jak jednak należy zakwalifikować nosiciela wirusa, który jest zdrowy? Wg definicji z art. 2 pkt 17 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych nosicielem jest osoba bez objawów choroby zakaźnej, w której organizmie bytują biologiczne czynniki chorobotwórcze, stanowiące potencjalne źródło zakażenia innych osób. Czy zatem jeśli osoba, która wie, że jest zarażona tzw. koronawirusem, ale nie ma żadnych objawów choroby (czyli nie jest „dotknięta chorobą zakaźną”) i narazi bezpośrednio inną osobę na zarażanie, poniesie odpowiedzialność karną z art. 161 § 2 KK? Moim zdaniem tak, albowiem brak objawów choroby nie oznacza, że choroba nie postępuje w organizmie o czym alarmują na bieżąco naukowcy w czasie wyścigu o stworzenie szczepionki przeciwko tej chorobie. Wg służb sanitarnych z Ostrowa Wielkopolskiego, 17-latek z woj. wielkopolskiego, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem, nie miał gorączki, kaszlu czy duszności. Jedynym objawem były zaburzenia węchu i smaku. Naukowcy informują również m.in. o negatywnych zmianach w płucach wywołanych obecnością wirusa w organizmie. Oczywiście dla większej precyzji znamion czynów zabronionych z kodeksu karnego, wskazane jest, aby dodano do tego przepisu pojęcia nosiciela. Przedmiotem ochrony tego przestępstwo jest zdrowie innych (niż osoba dotknięta chorobą) ludzi i naprawdę nie ma dla nich znaczenia, czy bezpośrednio naraża ich na zakażenie (tylko) nosiciel wirusa czy osoba już dotknięta chorobą zakaźną. W obu bowiem przypadkach istnieje bardzo duże ryzyko zakażenia kolejnej osoby. Poza tym, przypomnieć należy definicję nosiciela jako organizmu w którym bytują biologiczne czynniki chorobotwórcze, stanowiące potencjalne źródło zakażenia innych osób.

Doniesienia medialne wskazują, iż w marcu 2020 r. kilkukrotnie zdarzały się sytuacje, że pacjent zakażony chorobą COVID-19 uciekał ze szpitala nie chcąc przebywać w przymusowej izolacji. Jeśli prowadzone postępowanie przygotowawcze (gdyż w takich przypadkach zawiadamiana powinna być zawsze Policja) potwierdzi, że taka osoba miała kontakt z innymi osobami – osoba ta poniesie odpowiedzialność karną.

Jest to tzw. przestępstwo wnioskowe. Polega to na tym, że bez formalnego wniosku o ściganie (nie należy tego mylić z zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa) sprawcy, złożonego przez pokrzywdzonego (w tym przypadku osobę, którą sprawca naraził bezpośrednio na zakażenie chorobą zakaźną) nie można wszcząć postępowania karnego, a jeśli już było wszczęte należy je umorzyć (art. 17 § 1 pkt 10 kodeksu postępowania karnego). Opisywane są przypadki w mediach poszukiwań pacjentów zakażonych chorobą COVID-19, którzy zostali zatrzymani przez Policję dopiero po kilkudziesięciu czy nawet kilkuset kilometrach. Problematyczne może być w takich przypadkach zidentyfikowanie i dotarcie do osób pokrzywdzonych celem odebrania od nich wniosku o ściganie. Dlatego zasadna wydaje się zmiana, aby to przestępstwo uczynić ściganym z urzędu (tj. bez potrzeby składania przez pokrzywdzonego wniosku o ściganie).

Sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób

W skrajnych sytuacjach, kiedy osoba zarażona wirusem – wbrew zaleceniom służb sanitarnych – ma kontakt z dużą ilością ludzi, organy ścigania mogą sięgać po art. 165 kodeksu karnego:

1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach:

1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej,

(….) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Przypomnieć również należy, iż na mocy rozporządzenia Ministra Zdrowia (z 20.03.2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej stanu epidemii) od 20.03.2020 r. do odwołania na obszarze Rzeczypospolitej ogłoszono stan epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. Spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego oznacza spowodowanie stanu grożącego skutkiem w postaci szerzenia się choroby zakaźnej. Przez szerzenie się, komentatorzy prawa karnego uznają wystąpienie znacznej liczby zachorowań. W orzecznictwie sądów przyjmuje się, że pojęcie wiele osób z tego przepisu oznacza co najmniej 10 osób.

Czyn ten może zostać popełniony nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć. Innymi słowy, nieumyślność ma dwie postaci – niedbalstwo i lekkomyślność.

Surowszą odpowiedzialność poniesie sprawca tego czynu zabronionego jeśli następstwem jego zachowania (zarówno umyślnego jak nieumyślnego) jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu.

Nie lekceważmy przepisów i zaleceń służb sanitarnych. To apel w trosce o życie i zdrowie nas wszystkich.

Autorem artykułu jest adwokat Tomasz Wójt.

stan prawny na 25.03.2020 r.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ