Wierzyciel nie musi poszukiwać innych wierzycieli dla uzyskania ochrony prawnej swoich wymagalnych wierzytelności pieniężnych od dłużnej spółki prawa handlowego, która trwale utraciła zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych lub od członków jej nieprofesjonalnego zarządu, którzy nie złożyli wniosku o upadłość niewypłacalnej spółki we właściwym czasie – stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 marca 2019 r. (III UK 85/18).

Stan faktyczny

Spółka zatrudniała około 15 pracowników i z tego tytułu była zobowiązana do opłacania należnych składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenia zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Do czerwca 2009 r. spółka regulowała należności, w lipcu 2009 r. dokonała wpłaty w wysokości niższej niż należne składki, a od sierpnia 2009 r. przestała opłacać składki. ZUS bezskutecznie dokonywał zajęcia rachunków bankowych spółki, zarząd spółki czynił natomiast starania o uzyskanie zgody na rozłożenie spłaty zadłużenia na raty. Pod koniec 2011 r. sytuacja finansowa spółki pogorszyła się w związku z utratą ważnych kontrahentów, a suma zaległych składek wobec organu rentowego wynosiła 395 000 zł. Wobec innych kontrahentów, pracowników ani Urzędu Skarbowego spółka nie miała jednak zaległości.

W styczniu 2012 r. drugim wierzycielem Spółki została spółdzielnia, od której Spółka wynajmowała pomieszczenia. Podmiot ten posiadał wobec Spółki wymagalną wierzytelność w kwocie 972,50 zł. W konsekwencji, w styczniu 2012 r. Spółka posiadała wymagalne i nieuregulowane zobowiązania wobec dwóch wierzycieli – 395 000 zł wobec ZUS oraz 972,50 zł wobec Spółdzielni. Na osobach zobowiązanych do reprezentacji Spółki ciążył więc obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

Wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony dopiero 30.04.2012 r. Postanowieniem z 17.08.2012 r. Sąd Rejonowy ogłosił upadłość likwidacyjną majątku dłużnika. W związku z przeprowadzonym postępowaniem wierzytelność ZUS została zaspokojona jedynie w wysokości 0,14 %. 11.09.2013 r. organ rentowy umorzył postępowanie egzekucyjne prowadzone przeciwko spółce z uwagi na wszczęcie przeciwko niej postępowania upadłościowego oraz pismem z 20.11.2014 r. zawiadomił członków zarządu spółki o wszczęciu postępowania w celu orzeczenia o ich odpowiedzialności za długi składkowe spółki.

Sąd drugiej instancji uznał, że złożony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki był spóźniony z winy członków zarządu. Zarząd nie wskazał także mienia spółki, z którego egzekucja umożliwiłaby zaspokojenie zaległości składkowych. Z opinii biegłej sądowej wynikało, że już 15.01.2012 r. spółka była niewypłacalna w rozumieniu art. 11 ust. 1 Prawa upadłościowego i naprawczego, wobec czego wniosek o ogłoszenie jej upadłości złożony powinien zostać najpóźniej 29.01.2012 r. Pełniący funkcję członków zarządu, aby wyłączyć ich solidarną odpowiedzialność z dłużną spółką z ograniczoną odpowiedzialnością powinni wykazać, że złożyli wniosek o ogłoszenie upadłości spółki we właściwym czasie, który pozwoliłby na zapewnienie właściwej ochrony wierzycielom. Według sądu II instancji, stan niewypłacalności Spółki zaistniał dużo wcześniej niż 15.01.2012 r. i wnioski biegłej w tym zakresie były zbyt dowolne i nazbyt tolerancyjne dla Spółki.

W skardze kasacyjnej skarżący (członkowie zarządu dłużnej spółki) zarzucili naruszenie art. 11 ust. 1 Prawa upadłościowego w brzmieniu sprzed 01.01.2016 r. w zw. z art. 116 Ordynacji podatkowej w zw. z art. 31 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Miało to nastąpić poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że stan trwałego zaprzestania regulowania wymagalnych zobowiązań, który rodzi konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 14 dni (na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów), zachodzi także wtedy, gdy trwale zaprzestano regulowania wymagalnych zobowiązań wobec tylko jedynego wierzyciela, podczas gdy wobec drugiego wierzyciela zaprzestanie regulowania wymagalnych zobowiązań miało charakter przejściowy, co wykluczało ustalenie, że wniosek o ogłoszenie upadłości spółki nie został złożony w czasie właściwym. Wskazano na potrzebę wykładni stanu „niewykonywania swoich wymagalnych zobowiązań” w rozumieniu art. 11. ust 1 Prawa upadłościowego w brzmieniu sprzed 1.01.2016 r., a w szczególności czy trwałe niewykonywanie zobowiązań powinno „dotyczyć wszystkich zobowiązań, przynajmniej dwóch czy też jedynie jednego zobowiązania”, gdy trwale zaprzestano regulowania wymagalnych zobowiązań wobec tylko jednego z wierzycieli.

Rozstrzygnięcie

Sąd Najwyższy stwierdził, że dłużna spółka była podmiotem niewypłacalnym w rozumieniu art. 11 ust. 1 Prawa upadłościowego w brzmieniu obowiązującym zarówno „w dacie stwierdzenia niewypłacalności”, jak i według aktualnej treści tego przepisu, skoro trwale nie wykonywała swoich wymagalnych zobowiązań składkowych wobec wierzyciela. Dyspozycje tego przepisu, ani art. 116 ust. 1 Ordynacji podatkowej w zw. z art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nie uzależniają ustalenia stanu niewypłacalności dłużnej spółki od istnienia co najmniej dwóch wierzycieli w przypadku niewykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Stan niewypłacalności dłużnej spółki prawa handlowego występuje więc w razie utraty zdolności do wykonywania wymagalnych wierzytelności pieniężnych choćby wobec jednego wierzyciela. Wierzytelności te zasługują i wymagają ochrony prawnej w razie wykazanej przez wierzyciela bezskuteczności egzekucji z majątku dłużnej spółki, jeżeli zarządzający nią członkowie zarządu nie wskazywali żadnego mienia, z którego znana im, bo prowadzona przez organ rentowy egzekucja, umożliwiałaby zaspokojenie wierzytelności składkowych w znacznej części.

Zdaniem Autora…

Należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, gdyż odmienny sposób interpretacji wskazanych przepisów prowadziłby do pozbawienia ochrony prawnej wierzyciela, również w przypadku wierzytelności dużych rozmiarów. Powyższy wyrok stanowi ugruntowanie istniejącej linii orzeczniczej w tym zakresie. Poglądy podobne do Sądu Najwyższego wyrażane były wcześniej przez Naczelny Sąd Administracyjny w wyrokach z 28.04.2017 r. (I FSK 1625/15) oraz z 01.02.2019 r. (II FSK 3042/18). W drugim z nich NSA uzasadniał, że: „nie można przyjąć, kierując się ogólnymi zasadami wynikającymi z norm Konstytucji RP, w tym w szczególności zasady równości wobec prawa, iż byli członkowie zarządu spółek, w których występuje jeden wierzyciel, są w uprzywilejowanej sytuacji, mogąc wykazywać, iż w stosunku do nich dochodzi do zaistnienia przesłanek egzoneracyjnych określonych w art. 116 § 1 pkt 1 Ordynacji podatkowej, skoro zasadniczą podstawą upadłości jest trwałe zaprzestanie płacenia długów”. Pogląd taki wyraził również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 28.02.2014 r. (I SA/Kr 30/14).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ