Autorami wpisu są Kornelia Łuczejko i Magdalena Rosa

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20.12.2017 r. (sygn. I CSK 160/17) stwierdził, że w katalogu przyczyn nieistnienia uchwały bez wątpienia mieści się sytuacja, gdy uchwała została podjęta przez organ nieistniejący. Według SN, uchwała nieistniejąca to uchwała podjęta nie przez organ spółdzielni, lecz przez osoby, które w momencie jej podejmowania nie posiadały statusu prawnego organu. Sąd Najwyższy uznał, że wtedy możliwe jest wytoczenie powództwa o ustalenie (art. 189 KPC), że uchwała nie istnieje, lub bronienie się przed jej skutkami przez podniesienie w konkretnej sprawie zarzutu jej nieistnienia.

Gdy Zarząd został powołany przez organ nieistniejący 

Powód wytoczył przeciwko spółdzielni mieszkaniowej[1] powództwo o stwierdzenie nieważności lub ustalenie nieistnienia uchwały Rady Nadzorczej Spółdzielni odwołującej go z Zarządu Spółdzielni. Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie Powoda i uznał zaskarżoną uchwałę za nieistniejącą.

Od ww. wyroku Spółdzielnia wniosła apelację, która została oddalona. Podstawą takiego rozstrzygnięcia było to, że po podjęciu zaskarżonej uchwały Sąd prawomocnie stwierdził nieważność uchwały walnego zgromadzenia Spółdzielni o wyborze członków Rady Nadzorczej. Sąd II instancji uznał, że wykreślenie składu Rady Nadzorczej z KRS na mocy wspomnianego wyroku jest podstawą do stwierdzenia nieważności uchwały o odwołaniu Powoda, a samo wykreślenie powoduje, że uchwałę podjął organ nieistniejący.

Sąd Najwyższy nie zgodził się ze stanowiskiem sądów niższych instancji, uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Uzasadniając swoje stanowisko SN podkreślił, że na gruncie Prawa spółdzielczego[2] istnieje możliwość uznania uchwały za nieistniejącą w sytuacji, kiedy została podjęta przez osoby, które w momencie jej podjęcia nie posiadały statusu organu (organ nieistniejący). Jednocześnie zauważył, że w rozpatrywanej sprawie w chwili podejmowania zaskarżonej uchwały osoby wchodzące w skład Rady Nadzorczej były wpisane do KRS i były jej członkami, natomiast ich wykreślenie nastąpiło dopiero później na mocy wyroku sądowego. SN uznał, że z powyższych przyczyn nie można uznać uchwały o odwołaniu Powoda z Rady Nadzorczej Spółdzielni za nieistniejącą.

Na uwagę zasługują dwa aspekty wyroku – po pierwsze, kwestia wyróżnienia kategorii uchwał nieistniejących, która ma znaczenie nie tylko na gruncie prawa spółdzielczego, ale również dla organów spółek kapitałowych. Po drugie – kwestia istnienia „efektu domina”, tj. tego, czy ustalenie nieważności uchwał o powołaniu członków Rady Nadzorczej powoduje, że uchwały podjęte przez ten organ należy uznać za nieistniejące, ewentualnie nieważne.

Kiedy możemy mówić o uchwale nieistniejącej?

SN podzielił pogląd o dopuszczalności wyodrębnienia uchwał nieistniejących. Na gruncie prawa spółek kapitałowych wskazuje się, że wspomniane uchwały charakteryzuje tak drastyczny, krańcowy stopień natężenia wadliwości, że usprawiedliwia to uznanie ich za nieistniejące, a więc za niewywołujące żadnych skutków prawnych ab initio. Istota uchwały nieistniejącej polega na tym, że nie wywiera ona żadnych skutków prawnych, a więc w rozumieniu prawnym uznaje się, że ona nie istnieje i nie istniała nigdy[3].

SN rozważał szczególną przesłankę powodującą wadliwość uchwały, tj. podjęcie jej przez „organ nieistniejący”. W systemie prawa brak ustawowej definicji „organu nieistniejącego”, a judykatura dostarcza jedynie przykładów, które uzasadniają uznanie organów za nieistniejące. Jednym z nich jest przypadek analizowany przez SN w omawianej sprawie, gdzie uchwała o odwołaniu członka Zarządu została podjęta przez organ składający się z osób powołanych nieprawidłowo. Powszechne są również sytuacje, w których uchwała podejmowana jest przez tzw. organ kadłubowy[4] albo przez osoby, które w żaden sposób nie są powiązane ze spółką.

W analizowanym wyroku SN wyraził podgląd, że uchwała nieistniejąca to taka, która nie została podjęta przez organ spółdzielni, lecz przez osoby, które w momencie jej podejmowania nie posiadały statusu prawnego organu.

Czy „efekt domina” istnieje?

Jednocześnie pojawił się problem, czy prawomocne stwierdzenie nieważności uchwały walnego zgromadzenia spółdzielni o wyborze członków Rady Nadzorczej automatycznie przesądza o nieistnieniu uchwał podjętych przez tę Radę Nadzorczą (tu: uchwały o odwołaniu z Zarządu Spółdzielni).

SN wskazał, że dokonując oceny czy uchwała o odwołaniu Powoda z funkcji członka Zarządu Spółdzielni została podjęta przez organ nieistniejący należy uwzględnić przede wszystkim okoliczności z daty podjęcia tej uchwały. Biorąc to pod uwagę SN zauważył, że według stanu na dzień podjęcia zaskarżonej uchwały, wybór Rady Nadzorczej nie był kwestionowany, a jej członkowie byli ujawnieni w KRS. Zatem przyjmując pogląd SN, skoro uchwały o wyborze danych osób w skład Rady Nadzorczej Spółdzielni pozostawały w mocy w chwili odwołania Powoda z Zarządu i osoby te były ujawnione w KRS, to nie można uznać, że członkowie Rady Nadzorczej nie stanowili organu (tj. że organ ten był nieistniejący).

Pogląd SN trzeba uznać za kontrowersyjny i sprzeczny ze specyfiką uchwał walnych zgromadzeń spółdzielni, których nieważność zachodzi z mocy prawa i do jej stwierdzenia nie jest konieczne uzyskanie wyroku sądowego, a nie jak w przypadku zgromadzeń spółek kapitałowych, gdzie możliwość powołania się na skutek nieważności uchwały powstaje dopiero z chwilą wydania prawomocnego wyroku stwierdzającego taką nieważność[5].

W omawianym orzeczeniu SN całkowicie pominął, że ustalenie nieważności uchwały spółdzielni, o którym mowa w art. 42 ust. 2 Prawa spółdzielczego powoduje nieważność bezwzględną tychże uchwał[6]. Skoro uchwały o powołaniu członków Rady Nadzorczej były nieważne ab initio i nie wywołały skutków prawnych, nie można mówić, o tym, że Rada Nadzorcza w chwili podejmowania uchwał była organem istniejącym, tym bardziej, że w chwili orzekania sąd rozpatrujący sprawę dysponował już prawomocnym orzeczeniem stwierdzającym nieważność tychże uchwał.

Powyższy problem „efektu domina” pojawia się także w orzecznictwie z zakresu  uchwał organów spółek kapitałowych. Przykładowo, w wyroku z 24.2.2011 r.[7] SN stanął na stanowisku, że uchwała Rady Nadzorczej spółki akcyjnej o zmianie jej Zarządu nie może być uznana za nieistniejącą z tej przyczyny, że prawomocnym wyrokiem wydanym po ustanowieniu nowego Zarządu powołanie tej Rady zostało uznane za nieważne. W świetle przywołanego orzeczenia stwierdzenie nieważności wyboru Rady Nadzorczej spółki kapitałowej nie powoduje, że Zarząd powołany przez ten organ należy uznać za nieistniejący. Nieważność należy bowiem odnosić do konkretnej uchwały, która ma charakter samoistny i istnieje samodzielnie w obrocie.

Z kolei w myśl wyroku SA w Krakowie z 22.2.2016 r.[8] zaakceptowanie twierdzenia, że konsekwencją nieważności wyboru członków Rady Nadzorczej jest nieważność uchwał Rady Nadzorczej, prowadziłoby do sytuacji, w której post factum okazywałoby się, że spółka kapitałowa przez określony czas nie miała Zarządu. W oparciu o samą nieważność wyboru Rady Nadzorczej nie można zatem uznać Zarządu powołanego przez tę Radę Nadzorczą za Zarząd nieistniejący. W ocenie Sądu Apelacyjnego w Krakowie, skutków stwierdzenia nieważności uchwał zgromadzenia wspólników lub walnego zgromadzenia powołujących członków Rady Nadzorczej nie można przenosić na uchwały podjęte przez tę Radę Nadzorczą, nawet jeśli zostały podjęte w tych samym okolicznościach faktycznych i prawnych[9].

Natomiast z uchwały 7 sędziów SN z 18.09.2013 r. III CZP 13/13 wynika, że zaskarżenie uchwał organów – zarządu lub rady nadzorczej – spółek kapitałowych następuje w oparciu o art. 189 KPC, a ich ważności dokonuje się na podstawie art. 58 KC. Skoro podstawą badania ważności uchwał są powołane przepisy, wyrok przesądzający o ważności kwestionowanej uchwały ma charakter deklaratoryjny. Zatem przyjmując pogląd przytoczony w tej uchwale – ma taki sam charakter jak wyrok ustalający nieważność uchwały organu spółdzielni. Oznacza to, że zarówno w przypadku spółdzielni, jak spółki kapitałowej stwierdzenie nieważności uchwały o wyborze członków jej Rady Nadzorczej powinno powodować nieważność, ewentualnie nieistnienie uchwał podjętych przez ten organ.

Zdaniem autorów

Pogląd SN, że prawomocne stwierdzenie nieważności uchwał w przedmiocie powołania członków Rady Nadzorczej spółdzielni nie powoduje automatycznie, że uchwały podjęte przez ten organ z udziałem nieprawidłowo powołanych osób są nieistniejące, jest dyskusyjny. SN słusznie  natomiast stwierdził, że każdorazowo należy badać okoliczności istniejące w dniu podjęcia danej uchwały. Jednakże jeżeli członkowie organów spółdzielni, którzy podjęli uchwałę, zostali powołani na mocy nieważnej uchwały, okoliczność taka powinna być wzięta przez sąd pod uwagę, tym bardziej jeżeli została stwierdzona nieważność takiej uchwały. W takiej sytuacji decydującego znaczenia nie można przypisywać wpisowi w KRS.

[1] Dalej jako: Spółdzielnia.

[2] Ustawa z 16.9.1982 r. – Prawo spółdzielcze, t. jedn.: Dz.U. z 2018 r. poz. 1285.

[3] Tak SN w postanowieniu z 25.8.2016 r., V CSK 694/15, Legalis.

[4] Organem kadłubowym jest organ składający się z mniejszej liczby członków niż określona w ustawie lub w umowie spółki (statucie).

[5] Wyrok SN z dnia 26.04.2016 r., II CSK 352/15, Legalis.

[6] K. Osajda, Prawo spółdzielcze. Komentarz. Warszawa 2018, Legalis; Wyrok SN z dnia 26.11.2010 r., IV CSK 269/10.

[7] III CSK 150/10, Legalis.

[8] I ACa 1107/15, Legalis.

[9] Zdaniem SA w Krakowie jest to konsekwencja poglądu o konstytutywności wyroku sądu stwierdzającego nieważność sprzecznej z ustawą uchwały wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub uchwały walnego zgromadzenia spółki akcyjnej wyrażonego w uchwale SN (7) z 18.9.2013 r., III CZP 13/13, Biul. SN Nr 9/2013. SN przyjął bowiem, że uchwały pozostają w mocy i muszą być respektowane do chwili prawomocnego stwierdzenia nieważności, a skutek nieważności występuje ex tunc.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ