Spółka akcyjna: W sprawie „Wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy”

0
3361

Statuty spółek akcyjnych przewidują, w przypadku niektórych (a niekiedy nawet wszystkich) uchwał walnego zgromadzenia, wymóg dotyczący kworum lub większości głosów sformułowany w ten sposób, że de facto¹ uchwała może być powzięta jedynie w przypadku jednomyślności lub obecności wszystkich akcjonariuszy. Dopuszczalność inkorporowania takich postanowień w statucie budzić jednak może poważne wątpliwości. W takim przypadku zastosowanie znaleźć mogą przepisy prawa, które – co do zasady – nie przewidują (w ogóle) kworum oraz wymagają (jedynie) bezwzględnej większości głosów dla uchwał walnego zgromadzenia spółki akcyjnej.

Law in action

Dla zobrazowania zasygnalizowanego zagadnienia wskazać można na dwa – zaczerpnięte z praktyki – przykłady,:

1)  Spółka S.A. ma trzech akcjonariuszy, z których akcjonariusze A i B posiadają po 33% kapitału zakładowego Spółki S.A. każdy, natomiast akcjonariusz C posiada 34% kapitału zakładowego Spółki S.A. Statut Spółki S.A. przewiduje dla ważności podjętych na walnym zgromadzeniu uchwał obecność wszystkich akcjonariuszy reprezentujących po minimum 20% w kapitale zakładowym Spółki S.A., natomiast podjęcie uchwały przez walne zgromadzenie wymaga zgody akcjonariuszy reprezentujących co najmniej 80% kapitału zakładowego;

2)   Spółka S.A. posiada dwóch akcjonariuszy, z których jeden posiada 60% kapitału zakładowego Spółki S.A., drugi zaś posiada 40% kapitału zakładowego Spółki S.A. Statut Spółki S.A. przewiduje, że dla ważności walnego zgromadzenia musi być na nim reprezentowane co najmniej 3/4 kapitału zakładowego Spółki2 S.A., a uchwały jej walnego zgromadzenia zapadają większością 2/3 głosów.

W obu opisanych powyżej przykładach – przy założeniu, że liczba głosów wszystkich akcjonariuszy obu spółek odpowiada zaangażowaniu kapitałowemu tych akcjonariuszy – ma miejsce sytuacja, w której:

•  wymagane kworum to obecność na walnym zgromadzeniu całego kapitału zakładowego, a więc wszystkich akcjonariuszy spółki,
•  wymagana większość przy podejmowaniu uchwał walnego zgromadzenia to w istocie jednomyślność wszystkich akcjonariuszy spółki.

Te, występujące osobno lub łącznie, przypadki określam w niniejszym artykule łącznie jako „sensu largo jednomyślność akcjonariuszy”. Spotykając się z postanowieniami statutowymi, prowadzącymi do sytuacji jw., stajemy przed pytaniem czy są one zgodne z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa oraz czy nie wypaczają natury stosunku prawnego spółki akcyjnej ergo czy są dopuszczalne (a dalej – czy wywołują skutki prawne).

Natura prawna stosunku prawnego spółki akcyjnej

Spółka akcyjna jest modelową przykładem spółką kapitałową, której naturę wyznacza między innymi zasada rządów większości nad mniejszością (czego konsekwencją jest podejmowanie uchwał zgodnie z wolą akcjonariuszy większościowych, przy niejednokrotnym sprzeciwie akcjonariuszy mniejszościowych). Zasada ta – będąca jednocześnie jedną z konstytutywnych cech spółek kapitałowych, odróżniającą je od spółek osobowych (którym przyświeca zasada jednomyślności wspólników) – została wyrażona przez ustawodawcę w art. 414 KSH, który stanowi, iż uchwały walnego zgromadzenia zapadają bezwzględną większością głosów, jeżeli przepisy ustawy lub statutu spółki akcyjnej nie stanowią inaczej. Warto zaznaczyć, że zasada rządów większości nad mniejszością jest także konsekwencją wyrażonej w art. 20 KSH zasady równego traktowania akcjonariuszy spółki, zgodnie z którą akcjonariusze mają takie same prawa w takich samych okolicznościach.

Naturę stosunku prawnego spółki akcyjnej wyznacza również, wyrażona w art. 408 § 1 KSH, zasada braku wymogu kworum na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, chyba że przepisy ustawy lub statut spółki akcyjnej stanowią inaczej. To założenie służyć ma wyeliminowaniu sytuacji, w której akcjonariusze zarówno mniejszościowi jak i większościowi mieliby możliwość blokowania podejmowania uchwał przez walne zgromadzenie spółki np. poprzez niepojawienie się na nim.

Przepisy względnie obowiązujące a zasada ścisłości statutu spółki akcyjnej

Art. 414 KSH oraz art. 408 § 1 KSH są przepisami względnie obowiązującymi (ius dispositivum). Zatem, jak wprost wynika z ich brzmienia, wymóg bezwzględnej większości głosów dla uchwał walnego zgromadzenia oraz brak wymogu kworum podlegać może modyfikacjom rangi statutowej (oraz, co jednak w przypadku niniejszych rozważań ma mniejsze znaczenie, ustawowej). Już w tym miejscu zauważyć jednak należy, że – choć literalne brzmienie ww. przepisów mogłoby prowadzić do odmiennych wniosków – swoboda w kształtowaniu postanowień statutu podlega ograniczeniom.

Przy wprowadzaniu do statutu spółki akcyjnej modyfikacji ustawowych zasad odnoszących się do kworum i większości głosów dla uchwał walnego zgromadzenia należy mieć na względzie przede wszystkim art. 304 § 4 KSH. Wprowadza on bowiem zasadę, że dodatkowe postanowienia statutu spółki nie mogą być sprzeczne z naturą spółki akcyjnej i dobrymi obyczajami. Z tego też względu wytyczanie granic autonomii woli w zakresie tworzenia statutu spółki akcyjnej, w tym również polegających na możliwości wprowadzenia „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) przy podejmowaniu uchwał przez walne zgromadzenie, budzi wiele kontrowersji.

Znaczenia nie sposób tu odmówić także art. 304 § 3 KSH z którego wynika, iż statut może zawierać postanowienia odmienne niż przewiduje ustawa tylko wówczas, gdy ustawa na to wyraźnie zezwala. Regulacja ta, choć prima facie mogłoby się wydawać inaczej, także ma znaczenie dla omawianej tu problematyki (por. uwagi dot. art. 352 zd. 1 KSH).

Argumenty przeciwko „wymogowi sensu largo jednomyślności akcjonariuszy”

Z uwagi na, kształtującą naturę spółki kapitałowej (szczególnie zaś istotną w przypadku spółki akcyjnej), zasadę rządów większości nad mniejszością, wymóg „sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) został przewidziany przez ustawodawcę wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach, tj.:

–  w przypadku (woli akcjonariuszy) powzięcia uchwały poza porządkiem obrad walnego zgromadzenia (jest to możliwe jedynie wówczas, gdy cały kapitał zakładowy spółki jest reprezentowany na obradach walnego zgromadzenia i nikt z obecnych nie zgłosił sprzeciwu odnośnie powzięcia uchwały, por. art. 404 § 1 KSH),

–   w przypadku (woli akcjonariuszy) powzięcia uchwały przez akcjonariuszy pomimo braku formalnego zwołania walnego zgromadzenia (jest to możliwe jedynie wówczas, gdy na obradach walnego zgromadzenia cały kapitał zakładowy spółki jest reprezentowany i nikt z obecnych nie zgłosił sprzeciwu odnośnie odbycia walnego zgromadzenia lub wniesienia poszczególnych spraw do porządku jego obrad, por. art. 405 § 1 KSH).

Można zatem śmiało uznać, że ustawodawca traktuje zasadę rządów większości jako wyjątkowo doniosłą co – w świetle art. 304 § 4 KSH – nakazuje szczególną refleksję nad zagadnieniem dopuszczalności wprowadzenia do statutu „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum).

Problematykę tę analizować należy również przez pryzmat art. 352 zd. 1 KSH. Przepis ten ogranicza bowiem możliwość uprzywilejowania akcji w zakresie prawa głosu w ten sposób, iż jedna akcja może uprawniać do nie więcej niż dwóch głosów na walnym zgromadzeniu. W tym kontekście zauważyć należy, iż w niektórych przypadkach wprowadzenie do statutu „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) może ten przepis naruszać. W takim przypadku za niedopuszczalnością takiego działania przemawiać mógłby również art. 304 § 3 KSH.

Nie sposób pominąć w tym miejscu również art. 20 KSH wymagającego równego traktowania akcjonariuszy (w takich samych okolicznościach). Choć, jak się wydaje, przepis ten nie ma zastosowania wprost w przypadku wprowadzenia do statutu „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum), to jednak można również z niego (subsydiarnie) wyprowadzić zakaz nadmiernego uprzywilejowania (także w statucie) akcjonariusza (grupy akcjonariuszy) kosztem pozostałych akcjonariuszy. W takim przypadku zastosowanie znalazłby również art. 304 § 3 KSH.

Powyższe argumenty mogą prowadzić do wniosku, iż – inkorporowany w postanowieniach statutu – wymóg „sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) narusza art. 304 § 3 – 4 KSH.

Także Sąd Najwyższy przeciwko „wymogowi sensu largo jednomyślności akcjonariuszy”

Przedstawione tu zapatrywanie jest zgodne ze stanowiskiem zaprezentowanym w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30.09.2004 r., sygn. akt: IV CK 713/03 (OSN 2005, nr 9, poz. 160).

Kliknij aby zobaczyć cały dokument
Kliknij aby zobaczyć cały dokument

Stan faktyczny leżący u podstaw tego orzeczenia przedstawiał się, w pewnym uproszczeniu, następująco:

W Spółce „M” S.A. („Spółka”), powstałej z przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego, Skarb Państwa posiadał około 20,5 % kapitału zakładowego oraz dysponował jedną imienną akcją serii A z której wynikały określone w statucie Spółki przywileje. Statut Spółki w § 23 ust. 3 przewidywał bowiem, iż dla ważności uchwał Walnego Zgromadzenia Spółki wymagana jest obecność na nim reprezentanta Skarbu Państwa do czasu posiadania akcji imiennej serii A przez tego akcjonariusza. Na prawidłowo zwołanym Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu („NWZ”), obecni byli akcjonariusze reprezentujący łącznie 63,23 % kapitału zakładowego. Na NWZ nie stawił się przedstawiciel Skarbu Państwa, jednakże – pomimo jego nieobecności – Zgromadzenie podjęło uchwały. Wobec powyższego Skarb Państwa – Minister Skarbu Państwa wytoczył przeciwko Spółce na podstawie art. 189 KPC powództwo o ustalenie nieistnienia uchwał Walnego Zgromadzenia. Sąd pierwszej instancji uwzględnił wytoczone powództwo i ustalił nieistnienie uchwał podjętych na NWZ. Jednak na skutek apelacji Spółki, sąd odwoławczy zmienił orzeczenie Sądu Okręgowego oraz oddalił powództwo. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Spółki i uznał, iż przywilej Skarbu Państwa wynikający z § 23 ust. 3 statutu Spółki jest niedopuszczalnym uprzywilejowaniem, wobec czego to postanowienie statutu jest nieważne z mocy art. 58 KC. Wyrok ten został zaskarżony.

Sąd Najwyższy – rozpatrując skargę kasacyjną – stwierdził, że ze spornego postanowienia § 23 ust. 3 Statutu Spółki wynika, iż Walne Zgromadzenie Spółki jest zdolne do podejmowania uchwał tylko wówczas, gdy jest na nim obecny reprezentant Skarbu Państwa, co w konsekwencji oznacza, iż na Walnym Zgromadzeniu Spółki wystarcza obecność wyłącznie reprezentanta Skarbu Państwa z jedną akcją imienną serii A, natomiast – przy nieobecności tego akcjonariusza – żadna inna liczba akcji nie jest wystarczająca do ważnego podjęcia uchwał przez ten organ. Idąc dalej Sąd Najwyższy przyjął, iż takie warunki charakterystyczne są dla określania kworum, wobec czego sporny przepis należy rozumieć jako ustalający w swoisty sposób rodzaj kworum na Walnym Zgromadzeniu Spółki. Rozpatrując przy tym kwestie prawne Sąd Najwyższy uznał m.in., że: postanowienie uzależniające ważność uchwał podejmowanych przez Walne Zgromadzenie od obecności reprezentanta Skarbu Państwa dysponującego jedną uprzywilejowaną akcją narusza zasadę proporcjonalności i umiaru oraz jednakowego traktowania akcjonariuszy w takich samych okolicznościach. Ponadto, zdaniem Sądu Najwyższego postanowienie takie uniemożliwia normalne funkcjonowanie Spółki oraz jakiekolwiek ustawowe i statutowe działania innych akcjonariuszy (w tym posiadających większy pakiet akcji aniżeli Skarb Państwa) i realizowanie ich interesów, oddając Skarbowi Państwa pełną i całkowitą władzę, wykonywaną przez sam fakt uczestniczenia lub nieuczestniczenia, także bez żadnych powodów, w Walnych Zgromadzeniach Spółki. W komentowanym Wyroku Sąd Najwyższy uznał, że takie uprzywilejowanie jednej akcji Skarbu Państwa sprzeczne jest z istotą spółki akcyjnej, w której możliwość wpływu na jej działalność powinni mieć wszyscy akcjonariusze stosownie do posiadanej wielkości kapitału. Sąd Najwyższy z całą stanowczością podkreślił, że przywileje przyznane w statucie akcjom lub akcjonariuszom nie mogą naruszać przepisów ustawy określających maksymalne uprzywilejowanie akcji (w tym przede wszystkim art. 352 KSH, zgodnie z którym jednej akcji nie można przyznać więcej niż dwa głosy), a także nie mogą zbyt silnie ograniczać interesów właścicieli akcji zwykłych i naruszać bezwzględnie obowiązującego przepisu art. 20 KSH, przewidującego zasadę jednakowego traktowania wspólników albo akcjonariuszy spółki kapitałowej w takich samych okolicznościach.

Pomimo, iż komentowane orzeczenie zostało wydane w stanie prawnym dotyczącym tzw. „złotej akcji”, to jednak w drodze analogii może ono znaleźć zastosowanie w sytuacji wprowadzenia w statucie spółki akcyjnej „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum).

Wprowadzenie bowiem takiego wymogu jednomyślności co do wszystkich uchwał walnego zgromadzenia, niezależnie od ich przedmiotu, doniosłości i wpływu na bieżące funkcjonowanie Spółki doprowadzić może do poważnego paraliżu decyzyjnego. W praktyce nie trudno wyobrazić sobie sytuację, gdy akcjonariusz większościowy – który wedle zasady rządów większości oraz zasady jednakowego traktowania akcjonariuszy stosownie do art. 20 KSH, powinien mieć możliwość wpływu na działania podejmowane przez Spółkę adekwatnie do posiadanej liczby akcji – zostaje pozbawiony możliwości decydowania o działalności spółki, w tym niejednokrotnie co do strategicznych kwestii i realnego wpływu na jej funkcjonowanie. W takiej bowiem sytuacji (nie wspominając już o ewentualnym konflikcie w spółce) od złej bądź dobrej woli akcjonariuszy mniejszościowych czy to w kwestii uczestnictwa (a w konsekwencji odpowiedniego kworum) czy głosowania nad uchwałami (i uzyskania odpowiedniej większości głosów) zależeć będzie to czy walne zgromadzenia będą zdolne do podejmowania jakichkolwiek wiążących i skutecznych uchwał. Stąd też dogłębnej analizy wymaga problematyka jednomyślności (inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) przewidzianej w statutach spółek akcyjnych oraz zakresu autonomii woli w tworzeniu statutów i wprowadzaniu w ich treści takiego wymogu.

Dopuszczalność wprowadzenia do statutu spółki akcyjnej „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy”

A)   Kryterium podmiotowe (charakter spółki)

W kontekście przedstawionych powyżej rozważań, z których wynika, iż wprowadzenie do statutu spółki „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) może być uznane za sprzeczne z ustawą i naturą spółki akcyjnej, należy zastanowić się czy istnieją jednak sytuacje, w których takie postanowienie statutowe mogłoby zostać uznane za legalne, dopuszczalne i skuteczne.

Z uwagi na zróżnicowany charakter zarówno spółek akcyjnych, jak i decyzji, które są podejmowane przez walne zgromadzenia spółek w drodze podejmowanych przez ten organ uchwał, dopuszczalność wprowadzenia w statucie „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) badać należy w odniesieniu do dwóch kryteriów.

Pierwszym z nich jest natura spółki akcyjnej. Odpowiedź na pytanie czy w statucie danej spółki akcyjnej dopuszczalne będzie wprowadzenie „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) wymaga zakreślenia ram pojęcia „natury spółki akcyjnej”, przy czym wyznaczenie tych ram powinno być w każdym przypadku oceniane odrębnie, gdyż zależy każdorazowo od układu właścicielskiego w danej spółce. Ze względu na to kryterium spółkę akcyjną można podzielić w sposób najbardziej ogólny na trzy grupy, tj.: spółkę otwartą, posiadającą rozbudowaną strukturę akcjonariatu, często o wielotysięcznym, anonimowym akcjonariacie, finansowaną zewnętrznie (do grupy tej zalicza się również spółka publiczna, która najpełniej realizuje model spółki otwartej), spółkę zamkniętą, o stosunkowo małym, zidentyfikowanym składzie akcjonariuszy, często o strukturze imiennej, której akcje nie są przedmiotem publicznego obrotu i spółkę pracowniczą, której natura sprawia, iż należy ją umiejscowić pomiędzy spółką otwartą a zamkniętą, gdyż akcje mogą stać się przedmiotem obrotu, jednakże nabyć je może określona grupa osób, tj. najczęściej pracownicy tej spółki, przez co jej akcjonariat nie jest anonimowy, jednakże nie da się z góry określić jego struktury i może ona ulec zmianie. Oceniając dopuszczalność wprowadzenia do statutu spółki „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) w odniesieniu do przedstawionego powyżej kryterium, jakim jest jej charakter czy też natura stwierdzić należy, że o ile wprowadzenie ww. wymogu jednomyślności mogłoby być dopuszczalne w spółkach o charakterze zamkniętym i w spółkach pracowniczych, czyli spółkach o stosunkowo małym i zidentyfikowanym składzie akcjonariuszy, o tyle trudno byłoby to pogodzić z otwartym charakterem spółki, w szczególności w spółce publicznej o najbardziej kapitałowym charakterze. W spółkach otwartych, których akcje są przedmiotem publicznego obrotu, a co za tym idzie – co do zasady – mogą być one nabyte przez każdego, szczególnie istotne znaczenie ma ochrona akcjonariuszy mniejszościowych, którą gwarantuje m.in. przestrzeganie zasady ścisłości statutu, wynikającej z art. 304 § 3 i 4 KSH. Dlatego też jakiekolwiek odchylenia od kodeksowego modelu spółki akcyjnej (w tym wprowadzenie do statutu „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy”) należy uznać za niedopuszczalne (ewentualnie dopuszczalne wyłącznie wyjątkowo), podczas gdy w spółkach zamkniętych, w których akcjonariat pozostaje co do zasady niezmienny za dopuszczalne uznać można odstępstwa, w tym wprowadzenie (jedynie w niektórych sytuacjach – por. dalsze uwagi) omawianego wymogu sensu largo jednomyślności.

B)   Kryterium przedmiotowe (rodzaj sprawy lub spraw będących przedmiotem uchwał walnego zgromadzenia)

Drugim kryterium w odniesieniu do którego badać należy dopuszczalność wprowadzenia do statutu ww. „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” jest właśnie rodzaj decyzji przy podejmowaniu których wszyscy akcjonariusze mieliby być zgodni. Można argumentować, iż wprowadzenie ww. wymogu jest niedopuszczalne – i to niezależnie od typu spółki akcyjnej – w odniesieniu do uchwał, których podjęcie jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania spółki. Do takich uchwał zaliczyć należy m.in. uchwały w przedmiocie rozpatrzenia i zatwierdzenia sprawozdania zarządu z działalności spółki oraz sprawozdania finansowego za ubiegły rok obrotowy, których wymóg podjęcia przez walne zgromadzenie spółki przewiduje art. 393 pkt 1) KSH czy wybór rady nadzorczej, która jest obowiązkowym organem spółki, bez którego prawidłowe funkcjonowanie Spółki nie będzie możliwe i który, zgodnie z ustawowym modelem spółki, powołuje jej Zarząd.

Nie można jednak wykluczyć sytuacji, w których wprowadzenie przy podejmowaniu uchwał przez walne zgromadzenie „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (tj. inkorporowanej w wymogu odnośnie większości głosów lub też kworum) będzie dopuszczalne (w celu ochrony praw akcjonariuszy mniejszościowych). Mowa tu o podejmowaniu uchwał w przedmiocie spraw szczególnie ważnych i doniosłych dla akcjonariuszy i spółki (nie będących równocześnie sprawami niezbędnymi dla normalnego funkcjonowania spółki). Do tej grupy uchwał zaliczyć można m.in. uchwały dotyczące bytu prawnego spółki (przekształcenie, podział lub połączenie spółki), uchwały dotyczące podwyższenia i obniżenia kapitału zakładowego spółki, związaną z podwyższeniem kapitału zakładowego spółki uchwałę w przedmiocie wyłączenia prawa poboru (jej podjęcie może doprowadzić do istotnej zmiany układu sił w spółce), a także uchwały w przedmiocie zmiany statutu spółki czy emisji warrantów. W tego typu sprawach, przy uwzględnieniu pierwszego z wskazanych kryteriów, tj. charakteru danej spółki akcyjnej, wprowadzenie do statutu wymogu omawianej jednomyślności akcjonariuszy może zostać uznane za legalne, a więc legitymizowane.

Niezależnie od rozważań przedstawionych powyżej nie ma możliwości jednoznacznego stwierdzenia w sposób ogólny, nawet przy zastosowaniu wskazanych powyżej kryteriów, czy wprowadzenie omawianego „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” jest dopuszczalne czy nie. Ocenę możliwości wprowadzenia do statutu ww. wymogu należy bowiem zawsze przeprowadzić w odniesieniu do konkretnej sytuacji w spółce oraz przy uwzględnieniu interesu spółki, jak i wszystkich jej akcjonariuszy.

Ryzyka prawne

Wprowadzenie do statutu spółki (kontrowersyjnego) „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” niesie za sobą ryzyko stwierdzenia, że narusza on art. 304 § 3 4 KSH. Wówczas, pomimo, iż statut został wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego, zawierające taki wymóg postanowienia statutu mogą zostać uznane za bezskuteczne (nie wywołujące skutku prawnego) a w ich miejsce weszłyby wówczas regulacje (zasady) ustawowe, tj. art. 414 KSH oraz art. 408 § 1 KSH.

Dalej: perspektywa stwierdzenia bezskuteczności postanowień statutowych wprowadzających „wymóg sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” może wywołać wątpliwość co do skuteczności uchwał powziętych przez walne zgromadzenie w oparciu o ww. kontrowersyjne postanowienia statutowe. Problem ten w sposób wyraźny obrazuje przykład, w którym walne zgromadzenie powołuje radę nadzorczą, która w dalszej kolejności dokonuje wyboru nowego zarządu danej spółki. W sytuacji niepewności co do skutecznego powzięcia przez walne zgromadzenie uchwały w przedmiocie powołania rady nadzorczej pojawia się poważny problem polegający na wątpliwości czy funkcjonujące w spółce organy zostały powołane w sposób prawidłowy i czy są legitymizowane do wykonywania swoich ustawowych i statutowych obowiązków.

Konsekwencje stwierdzenia bezskuteczności postanowień statutowych, na podstawie których wybrana została rada nadzorcza, może w opisanej sytuacji wywołać daleko idące konsekwencje. Dla przykładu podać można ryzyko uznania, że zarząd – wybrany przez radę nadzorczą powołaną przez walne zgromadzenie na podstawie zakwestionowanego przepisu statutu – nie był uprawniony do działania, gdyż jego wyboru dokonały osoby, które nie zostały skutecznie wybrane do rady nadzorczej, a co za tym idzie wszelkie czynności dokonane w imieniu spółki przez (nieskutecznie wybrany) zarząd mogą zostać podważone. Taka sytuacja może niewątpliwie doprowadzić do paraliżu decyzyjnego spółki i uniemożliwić jej prawidłowe funkcjonowanie. Problem ten został poruszony przez Sąd Najwyższy, który w uchwale z dnia 17.02.2004 r., sygn. akt: III CZP 116/03 (OSNC 2005/5/78), w podobnym stanie faktycznym wskazał, że w przypadku uznania za nieważną uchwały dotyczącej powołania rady nadzorczej przez walne zgromadzenie (w wyniku zaskarżenia tej uchwały), za bezskuteczne należałoby uznać odwołanie ze składu zarządu jego członka przez „nowopowołaną” radę nadzorczą.

Podsumowanie

Rekapitulując uznać należy, że zamiar inkorporowania w statucie spółki akcyjnej „wymogu sensu largo jednomyślności akcjonariuszy” (odnoszącego się do większości głosów lub też kworum wymaganych dla uchwał walnego zgromadzenia) wymaga poprzedzenia staranną analizą dopuszczalności takiego działania. Powinna ona opierać się w szczególności na:

–    badaniu kryterium podmiotowego (ustalenie charakteru danej spółki),

–    badaniu kryterium przedmiotowego (ustalenie rodzaju sprawy lub spraw będących przedmiotem uchwał walnego zgromadzenia) oraz

–  uwzględnieniu zasady ścisłości statutu spółki akcyjnej wyrażonej w art. art. 304 § 3 – 4 KSH, w szczególności kryterium zgodności z naturą stosunku prawnego spółki akcyjnej (z zasadą rządów w większości nad mniejszością na pierwszym miejscu).

Wyniki tej pracy mogą, choć nie zawsze, różnić się w przypadku różnych spółek. Dlatego też na tej płaszczyźnie wymagana jest szczególna staranność, gdyż – zasygnalizowane powyżej – ryzyka prawne mogą być w tym przypadku doniosłe (o ryzykach biznesowych nie wspominając).

Uzupełniająco polecam moją monografię poświęconą m.in. autonomii woli w statucie (umowie) spółki kapitałowej.

***

Autor dziękuje Pani Joannie Kazubskiej oraz Pani Agnieszce Mikołajskiej, aplikantkom adwokackim w Kancelarii RKKW – (www.rkkw.pl) za wkład w powstanie artykułu.

 


[1] W niektórych przypadkach postanowienia statutu sformułowane są bowiem w taki sposób, iż prima facie wymóg jednomyślności lub pełnego kworum nie obowiązuje. Dopiero jednak wnikliwa analiza statutu (oraz sytuacji) danej spółki, w szczególności składu akcjonariatu, prowadzi do stwierdzenia takiego stanu (por. m.in. przykłady zaprezentowane w niniejszym artykule).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ