Czy opinia zarządu przy pozbawianiu akcjonariuszy prawa poboru jest w istocie bez znaczenia ? Epilog casusu PEPEES.

0
1702

Autorem gościnnego wpisu jest: Dariusz Kulgawczuk

Już dwukrotnie (w dniu 17.01.2014 r. oraz 14.04.2014 r.) opisywałem przebieg sporu o warunkowe podwyższenie kapitału zakładowego dokonane w PEPEES na podstawie uchwały Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia wskazanej spółki z dnia 24.05.2011 r.

W dniu 28.05.2014 r., a więc przeszło 3 lata od podjęcia spornej uchwały, sprawa znalazła swój epilog. W tym dniu bowiem Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał wyrok, na mocy którego prawomocnie uznał uchwałę w przedmiocie warunkowego podwyższenia kapitału zakładowego podjętą w dniu 24.05.2011 r. za prawidłową.

Stało się tak pomimo szeregu zarzutów zgłaszanych wobec przedmiotowej uchwały wiążących się m. in. z treścią uchwały zarządu PEPEES, która uzasadniała pozbawienie prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy tej spółki oraz – przynajmniej w teorii – miała uzasadniać cenę emisyjną akcji PEPPES lub sposób jej ustalenia. Sąd Apelacyjny z jednej strony uznał, iż – w części dotyczącej uzasadnienia pozbawienia akcjonariuszy prawa poboru – opinia zarządu może być ogólnikowa, a dla uznania interesu spółki w pozbawieniu prawa poboru wystarczą równie ogólnikowe zeznania członków Rady Nadzorczej PEPEES. Z drugiej natomiast strony Sąd ten przyjął, iż brak uzasadnienia ceny emisyjnej lub sposobu jej ustalenia w treści opinii zarządu stanowi dopuszczalne uchybienie formalne, nie wpływające na treść uchwały w przedmiocie podwyższenia kapitału zakładowego.

Jakie praktyczne konsekwencje mogą wynikać dla inwestorów giełdowych z takiego orzeczenia? Otóż, jak się wydaje, ze stanowiska Sądu Apelacyjnego w Białymstoku można wyprowadzić, idącą na przekór dominującym poglądom w piśmiennictwie, daleko idącą liberalizację w pozbawianiu akcjonariuszy prawa poboru. Taka „operacja” nie musi bowiem być, zgodnie z poglądem powyższego sądu, starannie przygotowywana. Spółka nie musi też wcześniej realne podejmować prób pozyskania środków od swoich dotychczasowych akcjonariuszy, ani też przeprowadzić analiz ekonomicznych, z których miałoby wynikać, że podwyższenie kapitału zakładowego stanowi najbardziej efektywną w danej sytuacji formę pozyskania kapitału. Wystarczy pobieżna, niepełna opinia zarządu oraz zeznania członków rady nadzorczej, z których będzie wynikać, że podwyższenie było w momencie podejmowania uchwały konieczne. Czy taki kierunek, nawet w odniesieniu do spółek publicznych, jest właściwy, można jednak mieć wątpliwości …

Dariusz Kulgawczuk

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ