Nowelizacja ustawy o ofercie – nowa konstrukcja wezwań

0
2351

Do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji tzw. ustawy o ofercie, dzięki, której akcjonariusze będą mogli łatwiej zwiększać swoje zaangażowanie kapitałowe w spółkach, których akcje już posiada, unikając obowiązku ogłaszania wezwań. Jak wynika z projektu, jeśli dany podmiot ma w danej spółce powyżej 33 proc. ogólnej liczby głosów, to bez ogłaszania wezwania będzie mógł zwiększyć udział w spółce do 66 proc. i tym samym uzyskać pakiet kontrolny. 

Konstrukcja tzw. małego wezwania, określonego w art. 72 ustawy o ofercie publicznej (…), od dłuższego czasu budziła wątpliwości przedstawicieli doktryny prawa oraz praktyków rynku kapitałowego. U podstaw instytucji wezwania do zapisywania się na sprzedaż lub zamianę akcji spółki publicznej leży co do zasady konieczność ochrony inwestorów w przypadku przejmowania kontroli nad konkretnym emitentem, a także zapewnienia równego traktowania akcjonariuszy przejawiających wolę „wyjścia” ze spółki w sytuacji istotnego zwiększania zaangażowania w niej przez jednego z inwestorów. Tymczasem sytuacje, w których powstaje obowiązek ogłoszenia komentowanego wezwania – z uwagi na wielkość pakietów akcji nabywanych w jego ramach – w sposób umiarkowany korespondują z generalnymi celami stawianymi tej instytucji prawnej.

Szczególnym ratio legis małego wezwania było w istocie zapobieganie efektowi popytowemu, który mógłby prowadzić do nienaturalnego kształtowania się cen określonych akcji z uwagi na ich skupowanie, w stosunkowo krótkim okresie, przez jednego inwestora. W tym kontekście trzeba zauważyć, iż rodzimy rynek kapitałowy znacząco zmienił się od czasów wprowadzenia omawianej regulacji, a w szczególności zwiększyła się płynność instrumentów finansowych będących przedmiotem obrotu. Z tego względu zasadnym wydaje się dokonanie weryfikacji, na ile obowiązek wezwaniowy ukonstytuowany w art. 72 ustawy o ofercie (…) spełnia jeszcze przypisaną mu pierwotnie funkcję.

Dodatkowo odnotować należy, iż konieczność ogłoszenia wezwania uregulowanego w art. 72 ustawy o ofercie publicznej (…), nie wynika z przepisów rangi europejskiej, stąd prawodawca krajowy ma swobodę w kształtowaniu jego zasad; od jego też decyzji zależy utrzymywanie obowiązywania tej konstrukcji.

W wielu krajach członkowskich brak jest podobnej normy, co bynajmniej nie jest odbierane jako zagrożenie dla interesów inwestorów mniejszościowych. Nie należy również zapominać, iż postulat uchylenia komentowanej regulacji nie jest głosem zupełnie nowym w dyskusji nad kształtem systemu normatywnego odnoszącego się do polskiego rynku giełdowego oraz był on już formułowany w przeszłości. Dotychczas zabrakło jednak wystarczającej woli w jego realizacji.

Tekst pierwotnie ukazał się w serwisie biznesalert.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ