Wyrok Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 4.3.2015 r. , sygn. akt: IV CSK 340/14,
„Brak dowodu na to, aby istniały w formie pisemnej uchwały o odnowieniu członkom zarządu mandatu na kolejne kadencje (o powołaniu na kolejne kadencje), nie stoi na przeszkodzie ocenie, że byli oni powoływani w formie uchwał podejmowanych per facta concludentia”.
Stan faktyczny
Wniosek o dopuszczalności podjęcia uchwały o powołaniu członków zarządu spółki z o.o. na kolejną kadencję per facta concludentia wypływa z orzeczenia Sądu Najwyższego wydanego na kanwie sporu pomiędzy A.B. prowadzącą jednoosobową działalność gospodarczą (dalej jako: „Powódka”), która wystąpiła z powództwem przeciwko spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (dalej jako: „Pozwana” lub „Spółka”) o zasądzenie kwoty ponad 350 tys. zł z tytułu wynagrodzenia za wykonane prace projektowe. Wyrokiem z dnia 5.2.2014 r. Sąd Apelacyjny zasądził od Pozwanej na rzecz Powódki kwotę prawie 300 tys. zł wraz z odsetkami ustawowymi. Pozwana zaskarżyła ww. wyrok w całości skargą kasacyjną, zarzucając naruszenie przepisów postępowania, skutkujących nieważnością postępowania, twierdząc, że z uwagi na brak uchwał o powołaniu członków zarządu na nową kadencję, nie miała organu powołanego do jej reprezentowania.
Z okoliczności faktycznych sprawy wynikało jednoznacznie, iż w latach 2002-2014 w składzie zarządu Spółki nie dokonano żadnych zmian. Członkowie zarządu powołani do pełnienia swej funkcji w 2002 r. uchwałą zgromadzenia wspólników przez cały ww. okres figurowali w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego jako osoby upoważnione do reprezentacji i prowadzenia spraw Spółki. W tym czasie zwyczajne zgromadzenia wspólników nie podjęły żadnych uchwał w sprawie powołania członków zarządu na kolejne kadencje. Co roku podejmowane były natomiast uchwały dotyczące zatwierdzenia sprawozdań finansowych, a także w przedmiocie udzielenia członkom zarządu absolutorium z wykonywania przez nich obowiązków. Należy przy tym podkreślić, że zarówno w umowie Spółki, jak również w uchwale z 2002 r., brak było jakichkolwiek postanowień odnoszących się do długości kadencji zarządu.
W odniesieniu do przedstawionego stanu faktycznego Sąd Najwyższy rozpatrzył dwie bardzo istotne w praktyce kwestie, tj. możliwość powołania członków zarządu na czas nieokreślony, a także dopuszczalność podjęcia uchwały o powołaniu członków zarządu spółki z o.o. na kolejną kadencję per facta concludentia.
Komentarz
Tytułem wstępu należy wskazać, iż z postanowień art. 202 § 1 Kodeksu spółek handlowych (dalej jako: „KSH”) wynika, że w sytuacji gdy umowa spółki nie stanowi inaczej, mandat członka zarządu wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji członka zarządu. Zgodnie z § 2 tegoż artykułu, w przypadku powołania członka zarządu na okres dłuższy niż rok, mandat członka zarządu wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników, zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji członka zarządu, chyba że umowa spółki stanowi inaczej.
W odniesieniu do art. 202 § 1 KSH wielokrotnie rozważano możliwość powołania na podstawie jego postanowień członków zarządu spółki z o.o. na czas nieokreślony. Zgodnie z przeważającym w doktrynie poglądem, działanie takie jest dopuszczalne i w praktyce skutkuje przyznaniem ww. osobom tzw. „wilczego mandatu” (tak m.in. R. Pabis [w:] J. Bieniak, M. Bieniak, G. Nita-Jagielski, K. Oplustil, R. Pabis, A. Rachwał, M. Spyra, G. Suliński, M. Tofel, R. Zawłocki, KSH. Komentarz, C.H. Beck, Warszawa 2011, s. 759; por. także A. Szumański [w:] S. Sołtysiński (red.), Prawo spółek kapitałowych, Tom 17A, System Prawa Prywatnego, Warszawa 2010, C.H. Beck, s. 466-467, M. Litwińska-Werner, KSH. Komentarz, wyd. 3, C.H. Beck, Warszawa 2007, s. 571; por. także też M. Rodzynkiewicz, KSH. Komentarz, wyd. 4, Warszawa 2012, s. 369). W celu uniknięcia ewentualnych sporów dotyczących dopuszczalności powołania zarządu na czas nieokreślony oraz wyeliminowania obaw, że mandaty jego członków wygasłyby wraz z zatwierdzeniem sprawozdania finansowego za pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji, zaleca się umieszczenie w umowie spółki postanowień, które wprost przewidują taką możliwość wyłączając tym samym stosowanie art. 202 § 1 i 218 § 1 KSH (tak m.in. R. L. Kwaśnicki, Lepiej zmienić umowę spółki, Rzeczpospolita z 11.4.2006 r.).
Należy podkreślić, iż o dopuszczalności powołania członków zarządu na czas nieokreślony świadczyć może już samo brzmienie art. 201 § 1 KSH, a konkretnie użyte w nim sformułowanie „jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej”. Wynika z niego bowiem że ww. przepisy znajdą zastosowanie wyłącznie, jeżeli w umowie spółki w ogóle nie określono długości kadencji, bądź też gdy wyraźnie stwierdzono, że ma ona wynosić rok. Jeżeli zatem wspólnicy spółki z o.o. chcieliby aby członkowie zarządu pełnili swą funkcję przez dłużej niż rok, powinni określić to wyraźnie w umowie spółki (tak m.in. J.A. Strzępka, E. Zielińska [w:] J.A. Strzępka (red.), KSH. Komentarz, wyd. 5, C.H. Beck, Warszawa 2012, s. 458; tak również A. Szumański [w:] S. Sołtysiński (red.), Prawo spółek kapitałowych, Tom 17A, S System Prawa Prywatnego, Warszawa 2010, C.H. Beck, s. 467.)
Jak wskazano w opisie stanu faktycznego sprawy, w umowie Spółki nie zawarto żadnych postanowień dotyczących długości kadencji zarządu, wobec czego zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem oraz wynikającym z art. 202 § 1 KSH domniemaniem, kadencja powinna trwać jeden rok, a mandat członków zarządu wygasłby wówczas wraz z odbyciem zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji (tak m.in. D. Kupryjańczyk, [w:] Z. Jara, Kodeks spółek handlowych. Komentarz, 2015, wyd. 9, kom. do art. 202 KSH, nb. 4). W przypadku Pozwanej w latach 2002-2014 nie dokonano jednak żadnych zmian w składzie jej zarządu. Jego członkowie przez cały ten okres figurowali w KRS, co więcej w kolejnych latach obrotowych otrzymywali również absolutorium z wykonywania przez nich obowiązków.
Biorąc pod uwagę powyższe, w wyroku z dnia 4.3.2015 r. Sąd Najwyższy uznał jednak, iż należy przyjąć, że zarząd Pozwanej został w istocie powołany na czas nieokreślony. W ocenie Sądu Najwyższego okoliczności faktyczne jednoznacznie wskazywały bowiem na dorozumianą wolę wspólników utrzymywania składu zarządu w jego pierwotnej konfiguracji, a co za tym idzie odnawiania mu mandatu.
Sąd Najwyższy przyjął ponadto, iż brak dowodu na to, aby istniały w formie pisemnej uchwały o odnowieniu członkom zarządu mandatu na kolejne kadencje, nie stoi na przeszkodzie ocenie, że byli oni powoływani w formie uchwał podejmowanych per facta concludentia. Wskazał przy tym, że mimo sporów w doktrynie, przepisy KSH nie sprzeciwiają się takiej konstrukcji prawnej, zwłaszcza w kontekście dochowania określonej formy czynności prawnej. W orzecznictwie wskazuje się bowiem, że choć uchwały zgromadzenia wspólników spółki z o.o. powinny mieć formę pisemną, to wymóg ten nie stanowi warunku ich ważności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13.4.2004 r., IV CK 686/04, OSNC 2006, nr 3, poz. 55).
Wnioski dla praktyki
Mając na względzie dotychczas wyrażane poglądy doktryny oraz judykatury odnoszące się do przedmiotowych kwestii, omawiany wyrok Sądu Najwyższego można uznać za przełomowy, choć częściowo kontrowersyjny.
W swojej dość dyskusyjnej decyzji Sąd Najwyższy potwierdził bowiem wprost, iż nawet w przypadku braku w umowie spółki stosownych postanowień dotyczących długości kadencji zarządu, jak również braku istnienia uchwał zgromadzenia wspólników sp. z o.o. powołujących zarząd na kolejną kadencję, możliwe jest uznanie, że został on powołany na czas nieoznaczony, a jego członkowie w rzeczywistości powołani zostali na kolejne kadencje w formie uchwał podejmowanych per facta concludentia.
Nie ulega wątpliwości, iż przedmiotowe orzeczenie może mieć w praktyce istotny wpływ na funkcjonowanie spółek z o.o. Mimo to należy odnieść się do niego z pewnym dystansem, pamiętając przy tym, że w każdym przypadku rozpatrywanie ewentualnej możliwości podjęcia przedmiotowych uchwał w ww. sposób wymaga dokładnego przeanalizowania stanu faktycznego konkretnej sprawy, a w szczególności zwrócenia uwagi na czynniki takie jak np. wola wspólników utrzymywania składu zarządu, czy też fakt uzyskiwania przez członków zarządu absolutorium z wykonywania przez nich obowiązków w danym roku obrotowym.
Autorem tekstu jest Aleksandra Zeuschner, aplikant adwokacki w Kancelarii RKKW.