W świetle obowiązujących przepisów prawa odpowiedzialności karnej podlegają zarówno osoby fizyczne, prawne, jak i inne podmioty zbiorowe, przy czym przepisy kodeksu karnego stosuje się wyłącznie do osób fizycznych. Odpowiedzialność pozostałych podmiotów została określona w ustawie z 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Od lat część ekspertów podnosiła, że przepisy karne w zakresie odpowiedzialności podmiotów zbiorowych są niewystarczające i nie przystają do realiów gospodarki rynkowej. Teraz ma się to zmienić.

Rząd pracuje nad projektem nowej ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Zgodnie z dostępnymi informacjami (projekt z 1 października 2018 r.) zmianie ma ulec przede wszystkim zakres podmiotowy odpowiedzialności karnej, a także katalog kar za naruszenie przepisów wskazanych w ustawie.

Bez wyroku dla osoby fizycznej…

Jednakże najbardziej doniosłą zmianą jest ustanowienie samodzielnej odpowiedzialności podmiotu zbiorowego. Oznacza to, iż do wszczęcia postępowania wobec takiego podmiotu nie będzie niezbędny wydany uprzednio wyrok skazujący wobec osoby fizycznej, która dopuściła się czynu zabronionego. Od dnia wejścia w życie projektowanej ustawy to sąd orzekający o odpowiedzialności podmiotu zbiorowego będzie samodzielnie ustalał, czy osoba ta dopuściła się czynu zabronionego, co będzie mogło skutkować pociągnięciem przedsiębiorstwa do odpowiedzialności karnej.

Wielu przedsiębiorców zastanawia się pewnie, za jakie osoby prowadzona przez nich spółka może ponieść odpowiedzialność. Lista jest długa. Po wejściu w życie projektowanej ustawy przedsiębiorca poniesie bowiem odpowiedzialność nie tylko za czyn zabroniony popełniony przez swój organ lub członka tego organu w sposób umyślny albo poprzez zaniechanie czy niezachowanie przez podmiot zbiorowy wymaganej ostrożności, ale i za czyny popełnione przez osobę uprawnioną do reprezentowania lub dopuszczoną do działania przez organ przedsiębiorcy, a także za czyn zabroniony swojego pracownika. Co więcej, podmiot zbiorowy będzie odpowiadać także za czyny innych osób (np. podwykonawcy) w przypadku, gdy w wyniku jego popełnienia osiągnął jakąkolwiek korzyść majątkową, chociażby w sposób pośredni.

Więcej kar

Równie rozbudowany jak zakres podmiotowy tych przepisów jest katalog kar, jakie grożą za ich naruszenie. Projekt przewiduje, że za naruszenie przepisów ustawy sądy będą mogły nakładać na przedsiębiorców dotkliwe kary pieniężne – nawet do 30 mln zł i to niezależnie od obrotów danego przedsiębiorstwa. W określonych sytuacjach sąd będzie mógł nawet zarządzić rozwiązanie albo likwidację podmiotu zbiorowego. Oprócz tego sąd będzie mógł nakładać na podmioty zbiorowe środki karne, takie jak zakaz promocji i reklamy, zakaz zawierania umów określonego rodzaju czy zakaz ubiegania się o zamówienia publiczne. Z kolei na czas trwania postępowania, jeśli zostaną spełnione określone przesłanki, sąd będzie mógł ustanawiać zarząd przymusowy nad przedsiębiorcą.

Można będzie uniknąć kary

By uniknąć kar, podmiot zbiorowy będzie musiał wykazać, że dochował należytej staranności w wyborze oraz nadzorze nad osobami działającymi w imieniu spółki, członkami organów lub przedsiębiorców -kontrahentów. Projektodawca definiuje nieprawidłowość w organizacji jako w szczególności zaniechanie wprowadzenia odpowiednich zasad postępowania w przypadku zagrożenia popełnienia czynu zabronionego czy zaniechanie określenia zakresów odpowiedzialności dla m.in. organów i pracowników spółki, przy czym dla oceny tej nieprawidłowości istotne będą rozmiar i przedmiot działalności danego podmiotu. Odpowiedzialność podmiotu zbiorowego w tym zakresie może ograniczyć wyznaczenie wykwalifikowanej osoby lub komórki organizacyjnej celem prowadzenia nadzoru nad przestrzeganiem przepisów i zasad wdrożonych w przedsiębiorstwie. W poprzedniej wersji projektu analogiczny skutek mogło wywrzeć przeprowadzanie przez firmę audytorską tak zwanego audytu zgodności i ryzyka, jednak w toku dalszych prac projektodawca zrezygnował z tego pomysłu.

Sygnaliści w blokach startowych

Szczególną uwagę należy zwrócić na przewidzianą w projekcie ustawy instytucję sygnalisty. Przedsiębiorca będzie bowiem zobowiązany, by po powzięciu wiedzy od określonej osoby o występujących w przedsiębiorstwie nieprawidłowościach podjąć stosowne działania. Z kolei samemu sygnaliście trzeba będzie zapewnić należytą ochronę przed prawdopodobnymi działaniami o charakterze represyjnym czy dyskryminacyjnym, jakie mogą być przeciwko niemu skierowane. Oznacza to konieczność opracowania i wdrożenia procedur w zakresie informowania o nieprawidłowościach oraz wyjaśniania zgłaszanych informacji, a także usuwania nieprawidłowości i naruszeń, tym bardziej że instytucja sygnalisty, dotychczas nieznana prawu polskiemu, pojawia się również w projekcie innej ustawy – o jawności życia publicznego.

Czas wziąć się do pracy

Zakres projektowanych zmian może mieć niebagatelne znaczenie dla funkcjonowania wielu podmiotów. Jak wskazuje sam projektodawca, wdrożenie odpowiednich procedur może uchronić podmiot zbiorowy od odpowiedzialności lub przynajmniej ograniczyć jej zakres, a zatem… Przedsiębiorco, szykuj się na zmiany! I pracuj nad procedurami!

Artykuł ukazał się w dzienniku Parkiet dnia 05.11.2018 r.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ