Na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowany został niedawno projekt ustawy nowelizującej m.in. przepisy ustawy o odnawialnych źródłach energii („OZE”). Projekt ten odpowiada opublikowanym dnia 08.06.2017 r. przez Parlamentarny Zespół Górnictwa i Energii założeniom dla ustawy nowelizującej ustawę o OZE oraz inne ustawy.

Jedną z najbardziej komentowanych i oczekiwanych zmian które ma wprowadzić nowelizacja jest zmiana ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (tzw. ustawa odległościową). Nowelizacja ma odpowiadać na krytykę ze strony inwestorów i eliminować bądź doprecyzowywać dotychczasowe kwestie sporne. Zeszłoroczna ustawa odległościowa wprowadziła bowiem m.in. minimalne odległości wiatraków od zabudowań mieszkalnych. Powodowało to dwojakie problemy: brak możliwości lokalizacji nowych zabudowań w granicach strefy oddziaływania instalacji wiatrowej (w ograniczonym zakresie), jak również brak możliwości rozbudowy farm wiatrowych znajdujących się blisko budynków o funkcji mieszkaniowej. Zmiana w zakresie lokalizacji nowych zabudowań mieszkalnych odcina się od ścisłego kryterium odległościowego i wprowadza ogólną minimalną odległość od elektrowni wiatrowej w taki sposób, iż odległość ta pozwoli spełnić wymagania dopuszczalnego hałasu dla tego rodzaju zabudowy.

Zmiany takie są o tyle pożądane, iż już na gruncie pierwotnej ustawy odległościowej możliwe było przez okres 36 miesięcy od jej wejścia w życie uchwalania planów miejscowych przewidujących lokalizację zabudowań mieszkalnych niezgodną z kryterium odległościowym. Stąd też doprecyzowanie tej kwestii i dodatkowe usunięcie granicznego terminu na uchwalanie miejscowych planów w danej treści wydaje się być odpowiedzią na apele właścicieli zabudowań mieszkalnych położonych w bliskich odległościach od istniejących już instalacji.

Przypomnijmy także istotną kwestię w zakresie prawa podatkowego. Podatkiem od nieruchomości na gruncie ustawy odległościowej obciążone były nie tylko elementy czysto konstrukcyjne elektrowni, jak wieża, ale cała elektrownia wiatrowa, w skład której winny wchodzić także techniczne elementy turbiny wiatrowej. Turbiny te, z reguły o znacznej wartości, znacząco zawyżały podstawę opodatkowania, czyniąc inwestycje wiatrowe jeszcze mniej opłacalnymi. Ponadto, powyższe początkowo nie wynikało wprost z ustawy; przepisy ustawy odległościowej nie były do końca jasne, doprowadzając jedynie od usunięcia z definicji budowli w ustawie prawo budowlane pojęcia „elektrowni wiatrowej”, i rozszerzając w załączniku do ustawy pojęcie jednej z kategorii obiektów budowlanych o „elektrownie wiatrowe”. Stąd też pojawiły się wątpliwości czy faktycznie zamiarem ustawodawcy było zwiększenie podstawy opodatkowania czy też nie.

Chociaż na gruncie ustawy odległościowej pojawiały się pierwsze komentarze, iż powyższa negatywna dla inwestorów wykładnia przepisów jest błędna, praktyka gmin, na rzecz których uiszczany miał być podatek, nie była trudna do przewidzenia. I faktycznie, pierwsze orzeczenia sądów administracyjnych w sprawach podatkowych niezgodne były z wolą właścicieli elektrowni wiatrowych.

Nowelizacja w tym zakresie ma doprecyzować, iż obiektem budowlanym, a zatem podstawą opodatkowania podatkiem od nieruchomości, będą jedynie „części budowlane” elektrowni wiatrowych. Pozytywnie należy ocenić działania Ministerstwa Energii co do złagodzenia skutków wprowadzenia ustawą odległościową ograniczeń dla inwestycji wiatrowych w zakresie prawa podatkowego.
Pewnego rodzaju nowością będą natomiast przepisy nakładające na inwestorów obowiązek prowadzenia inwestycji z poszanowaniem przepisów o prawie ochrony środowiska. Odnoszą się one do zastosowania odpowiedniej technologii na etapie eksploatacji instalacji. Ponadto, przy najmie bądź dzierżawie gruntu, teren zwracany na koniec inwestycji musi być uporządkowany, a naruszenie tego obowiązku oznaczać będzie odpowiedzialność całym majątkiem inwestora za nie podjęcie zakończenia trwania tych umów. Przepis ten z pewnością spotka się jeszcze z dalszym komentarzami ze strony branży, bo o ile jego ratio legis jest oczywiste, to zwrot gruntu w stanie „niepogorszonym” w przypadku inwestycji wiatrowej może być trudny do osiągnięcia.

Podsumowując nowelizację w zakresie ustawy odległościowej z pewnością idzie ona w dobrym kierunku, przy okazji jednak wprowadzaj pewne dodatkowe obowiązki dla inwestorów. Należy mieć nadzieję, że dalsze prace nad projektem potoczą się sprawnie i ustawa szybko wejdzie w życie.

Powyższy artykuł został wcześniej opublikowany na stronie www.biznesalert.pl pod niniejszym linkiem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ