Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24.4.2017 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II CSK 220/17, przyznanie danego składnika majątku wspólnego jednemu z byłych małżonków pozbawia drugiego prawa do pożytków z tego składnika.
Sprawa dotyczyła wniosku o podział majątku dorobkowego byłych małżonków. W czasie trwania między nimi wspólności majątkowej były współmałżonek założył spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, przeznaczając na ten cel kwotę 4.000 zł, jednakże początkowo spółka nie przynosiła wysokich zysków. Do ustania małżeństwa doszło w wyniku wyroku rozwodowego wydanego w 2002 roku, a nieco wcześniej małżonkowie ustanowili rozdzielność majątkową.
Wniosek o podział majątku dorobkowego został wniesiony przez byłą współmałżonkę dopiero kilka lat po ustaniu małżeństwa, a pierwsze orzeczenie w tej sprawie wydane zostało przez Sąd Okręgowy w Łodzi dopiero w 2012 roku. Do tego czasu były mąż wnioskodawczyni zbył posiadane w założonej przez siebie spółce udziały, których wartość tymczasem znacznie wzrosła.
Z uwagi na uznanie, że sprzedaż udziałów była bezskuteczna wobec byłej żony, sądy obu instancji zasądziły na jej rzecz kwotę 1.500 złotych – połowę wartości udziałów ustaloną na dzień zniesienia ustania wspólności majątkowej. Z tego powodu sprawa po raz pierwszy trafiła do SN, który nakazał uwzględnić wzrost wartości udziałów.
W trakcie ponownego rozpatrywania sprawy, uwzględniwszy wzrost wartości spornych udziałów, na rzecz wnioskodawczyni zasądzono od jej byłego męża kwotę 300.000 zł (połowę wartości zbytych przez niego udziałów) oraz kwotę 700.000 zł stanowiących wartość jej udziału w dywidendzie, która byłaby jej należna, gdyby były mąż nadal pozostawał wspólnikiem spółki.
Z tego powodu sprawa ponownie trafiła do SN. Obowiązany podniósł, że wnioskodawczyni nie przysługuje prawo do udziału w dywidendzie za okres po zbyciu przez niego udziałów, bowiem przez podział majątku i przyznanie mu udziałów w spółce sąd niejako zalegalizował dokonaną przez niego ich sprzedaż. Do tego stanowiska przychylił się SN, wskazując, że fikcja wynikająca z bezskuteczności czynności prawnej względem żony nie może być nieograniczona w skutkach. Zdaniem SN, ze względu na to, że w wyniku podziału majątku udziały w spółce z o.o. przyznano byłemu mężowi, żona nie może żądać wynikających z tych praw pożytków. W związku z powyższym wnioskodawczyni została zobowiązana do zwrotu 700.000 złotych byłemu mężowi.
Omawiane orzeczenie SN – i stan faktyczny sprawy stanowiącej jego podstawę – stanowi przykład, jak skomplikowane mogą być stosunki majątkowe małżonków wynikające z udziału w spółce kapitałowej, gdy udziały bądź akcje zostały objęte w zamian za środki pochodzące z majątku wspólnego małżonków. Pokazuje, jak bardzo wskutek upływu czasu narasta poziom skomplikowania tych relacji. Należy przy tym nadmienić, że w kwestia będącej przedmiotem rozstrzygnięcia nie ma ugruntowanej linii orzeczniczej, stąd orzeczenie SN ma charakter precedensowy.
Niesamowicie interesujący przypadek! Zdawać by się mogło, że po rozwodzie, ustaleniu rozdzielności majątkowej, sprzedaży akcji i upływie wielu lat sprawa jest z gruntu przegrana, a tu taka niespodzianka! Niezbadane są wyroki sądów!