Uwłaszczenie spółki publicznej w praktyce, czyli spór wokół spółki Gant Development S.A. – CZĘŚĆ I

0
2299

Autorami wpisu są: Damian Dworek, Partner Kancelarii RKKW oraz Karol Szymański, Of Counsel w Kancelarii RKKW, największy ujawniony akcjonariusz Gant Development S.A.

Law in books…

W powszechnej świadomości spółki publiczne funkcjonujące w ramach krajowego obrotu zorganizowanego to elita pośród rodzimych przedsiębiorców oraz prymusi gospodarki. Przynależność do tego grona to wyznacznik sukcesu w biznesie oraz prestiż związany z prowadzeniem działalności z poszanowaniem wysokich standardów odnoszących się nie tylko do relacji zewnętrznych, ale także (bądź przede wszystkim) wewnątrzkorporacyjnych. Emitenci akcji dopuszczonych do obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie S.A. wskazywani są jako wzór dbałości o corporate governance, zaś stawiane im przez organizatora giełdy wymagania dotyczące dobrych praktyk traktowane są – również przez judykaturę – jako uosobienie dobrych obyczajów w obrocie gospodarczym. Choć w przeważającej liczbie przypadków powyższe założenia odnajdują swoje potwierdzenie w rzeczywistości, to zdarza się również, iż członkowie wspomnianej swoistej ivy league (ściślej: ich menadżerowie) rozczarowują swoim zachowaniem tak bardzo, że ich wybryki nie mogą zostać przemilczane.

Jedną z podstawowych cech konstrukcyjnych spółki akcyjnej jako korporacji o najbardziej kapitałowym charakterze spośród wszystkich form prawnych spółek funkcjonujących w krajowym systemie normatywnym jest zasada rządów większości. Oznacza ona – w dużym uproszczeniu – iż każdy współwłaściciel posiada tyle władzy w spółce, ile wynosi jego stopień zaangażowania w jej kapitale zakładowym. Kolejną, nie mniej ważną, właściwością spółki akcyjnej wynikającą także z jej natury konstrukcyjnej jest szczególna rola zarządu tej korporacji oraz jego stosunek względem akcjonariuszy. Członkowie wspomnianego organu pełnią bowiem funkcję zatrudnionych przez spółkę menadżerów, którym właściciele (akcjonariusze) powierzyli prowadzenie spraw ich wspólnego majątku ubranego w konstrukcję spółki. Z założenia piastuni władzy wykonawczej w omawianej korporacji sami nie muszą być jej współwłaścicielami lecz ich zadaniem jest prowadzenie działalności spółki w sposób zgodny z wypośrodkowanym interesem wszystkich jej akcjonariuszy (verba legis interesem spółki). Innymi słowy – mówiąc najprościej – członkowie zarządu działają dla akcjonariuszy oraz pozostają na ich łasce. Należy bowiem odnotować, że ustawodawca przyznał walnemu zgromadzeniu spółki będącemu organem uosabiającym wolę jej właścicieli kształtowaną wedle pierwszej ze wspomnianych powyżej zasad – bez względu na to jak ukształtowano w tym zakresie treść statutu spółki – prawo odwołania lub zawieszenia w czynnościach każdego członka jej zarządu (por. art. 368 § 4 in fine Kodeksu spółek handlowych – dalej jako „KSH” – z zastrzeżeniem art. 370 § 2 tejże ustawy). Tyle w teorii.

… a jak to się robi w praktyce

W dniu 07.07.2014 r. najpóźniej o godz. 10:17 na wniosek akcjonariusza (dalej jako „Akcjonariusz”) spółki pod firmą Gant Development S.A. (wówczas w upadłości likwidacyjnej) z siedzibą w Legnicy (dalej jako „Spółka”) posiadającego akcje Spółki uprawniające do 5,46% ogólnej liczby głosów w Spółki, Zarząd Spółki zwołał na dzień 14.08.2014 r. Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie tejże spółki. Odpowiednie ogłoszenie o zwołaniu wspomnianego Walnego Zgromadzenia oraz projekty uchwał mające podlegać rozpatrzeniu przez ten organ Spółki zostały przekazane do publicznej wiadomości za pośrednictwem odpowiednich raportów bieżących Spółki. Krótko po tym przedmiotowe wiadomości stały się dostępne również na stronie internetowej Spółki. Porządek obrad omawianego Zgromadzenia przewidywał możliwość podjęcia uchwał w sprawie zmian w składzie Rady Nadzorczej Spółki.

Również w dniu 07.07.2014 r. o godz. 15:15, tj. kilka godzin po zwołaniu ww. Walnego Zgromadzenia Spółki – Rada Nadzorcza omawianego emitenta odwołała dotychczasowego Wiceprezesa Zarządu Spółki oraz powołała w skład tego organu Pana Marcina Kamińskiego powierzając mu pełnienie funkcji Prezesa Zarządu. Pan Marcin Kamiński– jak podano w jego resume opublikowanym za pośrednictwem raportu bieżącego Spółki nr 77/2014 – związany był ze Spółką od roku 2009, zaś od marca 2013 r. pełnił funkcję Prezesa Zarządu „w różnych spółkach celowych realizujących projekty deweloperskie w Grupie Kapitałowej Spółki”. Uzupełnić należy, iż Pan Marcin Kamiński rozpoczął zacieśnioną współpracę ze Spółką w czasach, gdy była ona kojarzona silnie z rodziną Państwa Antkowiak (dalej jako „Rodzina”), której przedstawiciele byli założycielami Spółki, historycznie zasiadali w jej Zarządzie oraz Radzie Nadzorczej, a także pełnili funkcję prokurentów Spółki. Wspomniane osoby (pośrednio lub bezpośrednio) posiadały także znaczny pakiet akcji Spółki. Również aktualnie Pan Marcin Kamiński utrzymuje bliskie relacje biznesowe z Rodziną prowadząc z jej członkami wspólne przedsięwzięcia gospodarcze choćby w spółce pod firmą Findev sp. z o.o. z siedzibą we Wrocławiu.

W dniu 24.07.2014 r. Zarząd Spółki w osobie Pana Marcina Kamińskiego opublikował za pośrednictwem raportu bieżącego nr 106/2014 informację o „cofnięciu” opublikowanych wcześniej komunikatów giełdowych dotyczących zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki zwołanego na dzień 14.08.2014 r. oraz o odwołaniu tego Walnego Zgromadzenia. W treści przywołanej wiadomości wskazano, iż działanie to było skutkiem „naruszenia art. 4021 § 1 k.s.h. w związku z dokonywanym ogłoszeniem o zwołaniu na dzień 14 sierpnia 2014 r. Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy spółki GANT DEVELOPMENT S.A. w upadłości likwidacyjnej, polegającym na braku ogłoszenia o zwołaniu zgromadzenia na stronie internetowej spółki www.gant.pl”. Jednocześnie jednak Zarząd Spółki zastrzegł, iż żądanie Akcjonariusza dotyczące zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki nie pozostanie bez echa oraz odpowiednie Walne Zgromadzenie Spółki „zostanie zwołane zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi, a informacja o jego zwołaniu i porządku obrad zostanie przekazana w odrębnym raporcie oraz zamieszczona na stronie internetowej Spółki”. 

W dniu 14.08.2014 r. (czyli trzy tygodnie od dnia publikacji wyżej cytowanego komunikatu Spółki) Zarząd Spółki w osobie Pana Marcina Kamińskiego zwołał – na podstawie tego samego co wcześniej wniosku Akcjonariusza – Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki na dzień 12.11.2014 r. (czyli datę przypadającą niemal trzynaście tygodni po dniu publikacji omawianego ogłoszenia), które miało odbyć się o godz. 10:00 w siedzibie jednej z wrocławskich kancelarii prawnych.

W dniu 16.08.2014 r. Zarząd Spółki w osobie Pana Marcina Kamińskiego opublikował raport bieżący Spółki nr 113/2014 zatytułowany „Nielegalna próba odbycia Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy w dniu 14 sierpnia 2014 r.”, w którym poinformowano, iż „podjęto próbę przeprowadzenia nielegalnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy, na którym miało dojść do podjęcia sprzecznych z prawem uchwał, m.in. o zmianie władz Spółki oraz emisji warrantów na 300mln zł (czyli dziesięciokrotnie zwiększającej kapitał). Efektem tego miało być również powołanie organu, który dokonać miał prawnie nieskutecznej próby zmiany Zarządu”. Cytowany komunikat oceniać można z niejednej perspektywy, zaś ferowane na jego podstawie konkluzje mogą rozmijać się treściowo. W świetle jednak uchwały Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18.09.2013 r. o sygn. akt III CZP 13/13 (pełna treść uchwały dostępna tu HIPRŁĄCZE http://www.sn.pl/Sites/orzecznictwo/Orzeczenia2/III%20CZP%2013-13.pdf)zgodnie powinno się stwierdzić, iż z dniem 15.08.2014 r. Pan Marcin Kamiński stał się co najwyżej rzekomym członkiem Zarządu Spółki.

Właściwość (nie)wyłączna

Przed przejściem do dalszego opisywania historii związanej ze zwoływaniem Walnych Zgromadzeń Spółki należałoby przybliżyć specyficzne modus operandi stosowane przez niektórych akcjonariuszy Spółki w ramach sądowego kontestowania uchwał podejmowanych przez organ właścicielski tego emitenta (lub wedle opinii niektórych „nieformalne spotkanie akcjonariuszy Spółki”).

Słowem wstępu trzeba przypomnieć, iż stosownie do art. 40 Kodeksu postępowania cywilnego (dalej jako „KPC”) powództwo ze stosunku członkostwa spółdzielni, spółki lub stowarzyszenia wytacza się wyłącznie według miejsca ich siedziby. Do tej kategorii powództw należą również roszczenia procesowe określone w art. 422 oraz 425 KSH dotyczące odpowiednio uchylenia oraz stwierdzenia nieważności uchwał walnego zgromadzenia spółki akcyjnej. Wskazana zasada – na podstawie art. 734 KPC – rozciąga się również na postępowanie zabezpieczające związane z powyższymi skargami. Właściwość miejscowa sądu w tym przypadku ma charakter właściwości wyłącznej. W ostatnim słowie przypomnieć wypadnie, iż siedzibą Spółki jest Legnica – ergo sądem wyłącznie właściwym dla rozstrzygania sporów o zasygnalizowanym przedmiocie jest Sąd Okręgowy w Legnicy.

W dniu 15.09.2014 r. akcjonariusz Spółki – spółka pod firmą Quileron Management Limited z siedzibą w Republice Cypru (dalej jako „Quileron”), będący podmiotem kontrolowanym przez Rodzinę o czym poinformowano w raporcie bieżącym Spółki nr 130/2014 z dnia 07.11.2014 r., złożyła do Sądu Okręgowego w Legnicy pozew o stwierdzenie nieważności ewentualnie uchylenie jednej uchwały Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki odbywającego się w dniu 14.08.2014 r. wraz z wnioskiem o zabezpieczenie przedmiotowego roszczenia poprzez m. in. wstrzymanie wykonalności tej czynności korporacyjnej. Postanowieniem z dnia 24.09.2014 r. wspomniany Sąd oddalił opisany wniosek o zabezpieczenie Quileron (sprawa rozpatrywana jest przez Sąd Okręgowy w Legnicy pod sygn. akt VI GC 331/14).

Niedługo potem okazało się, że przywołana sprawa nie jest jedynym wszczętym przez Rodzinę postępowaniem dotyczącym uchwał powziętych przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki w dniu 14.08.2014 r. Przedstawiciel Rodziny będący bezpośrednim akcjonariuszem Spółki złożył bowiem (zapobiegliwie?) niemal tożsamy, do opisanego wcześniej, pozew wraz z wnioskiem o zabezpieczenie, ale tym razem do Sądu Okręgowego we Wrocławiu, który – mimo swej niewłaściwości do rozpatrywania przedmiotowego sporu – w dniu 26.09.2014 r. wydał postanowienie uwzględniające jego żądanie udzielenia tymczasowej ochrony prawnej.
O zdarzeniu tym Spółka poinformowała inwestorów za pośrednictwem raportu bieżącego nr 121/2014 z dnia 09.10.2014 r.

*               *               *

Niniejsze opracowanie stanowi subiektywny opis okoliczności oraz wydarzeń związanych ze Spółką, a także zawiera wiadomości dostępne powszechnie w sieci Internet, wskazanych źródłach, publicznych rejestrach oraz dostępnych dla osób trzecich materiałach sądowych.

Mec. Damian Dworek oraz inni współpracownicy Kancelarii są pełnomocnikami procesowymi Spółki ustanowionymi przez Zarząd Spółki w osobach Pana Tomasza Brockiego oraz Pana Ireneusza Radaczyńskiego.

Karol Szymański jest największym ujawnionym akcjonariuszem Spółki, który publicznie deklarował swoje plany dotyczące składu osobowego jej organów menadżerskich.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ