Dochodzenie udziału w zysku przed sądem

Gdy zgromadzenie podejmuje uchwałę prowadzącą do zatrzymania zysku w spółce wspólnikowi pozostaje kalkulacja szans i kosztów dalszych starań o pozyskanie dywidendy. W ramach tego wpisu wskaże najważniejsze punkty, które należy uwzględnić w takiej kalkulacji.

Co zrobić, gdy zgromadzenie nie przeznaczyło zysku do podziału?

Najskuteczniejszą metodą zmiany uchwały o przeznaczeniu zysku jest oczywiście uzyskanie pakietu kontrolnego udziałów lub zyskanie poparcia wspólników posiadających taki pakiet i doprowadzenie do podzielenia zysków z lat ubiegłych. Gdy skorzystanie z tego rozwiązania nie jest możliwe, a tak właśnie jest zazwyczaj, pozostaje droga sądowa.

W przypadku drogi sądowej prosto przedstawia się jedynie kalkulacja kosztów dochodzenia praw. Co do zasady wiąże się to bowiem z zaskarżeniem jednej uchwały, co oznacza konieczność uiszczenia opłaty sądowej w kwocie 2.000 zł oraz liczenie się ryzykiem zwrotu kosztów wynagrodzenia pełnomocnika drugiej strony w przypadku przegranej, które aktualnie wynoszą w stawce podstawowej 1080 zł (przy czym sąd może zasądzić koszty w wysokości do sześciokrotności tej stawki). Powyższe koszty będą wzrastały w przypadku wniesienia apelacji.

Dużo trudniejszym zagadnieniem jest ocena szans wygranej w sprawie o uchylenie uchwały, która prowadzi do tego, że dywidenda nie będzie wypłacana lub będzie wypłacana w minimalnym zakresie. Przy ocenie tych szans należy uwzględnić dwie kwestie. Pierwsza to aktualne stanowisko sądów w sprawach dotyczących dywidend, a druga to okoliczności konkretnej sprawy.

W orzecznictwie pozycja wspólników dochodzących praw do uzyskania dywidendy w ostatnich latach znacząco się poprawiła. Za dowód tej poprawy może służyć porównanie dwóch fragmentów wyroków Sądu Najwyższego dotyczących zaskarżenia uchwały wyłączającej zysk od podziału pomiędzy wspólników, w których uzasadnienie pisał ten sam sędzia. W pierwszej sprawie, rozpoznawanej w 2009 r. Sąd Najwyższy wskazał, że „Właściwy spółce z ograniczoną odpowiedzialnością prymat kapitału nad elementem osobowym oznacza, że w razie konfliktu interesów nadrzędny jest interes spółki wobec partykularnych interesów wspólników” (treść orzeczenia dostępna tutaj). W wyroku z drugiej sprawy, rozpoznawanej w 2013 r., Sąd Najwyższy powtórzył to samo sformułowanie, ale dodając: „Ważne jest jednak, aby wyłączenie prawa do udziału w zysku nie było nadużywane ponad rzeczywistą potrzebę”.

To zdanie zawarzyło o treści rozstrzygnięcia w tej sprawie. Jest ono również coraz częściej powtarzane w orzeczeniach sądów powszechnych, dla których coraz bardziej reprezentatywne jest stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie, który stwierdził, że: „Przeznaczenie zysku na kapitał zapasowy pozostaje prawem wspólników w zakresie prowadzenia przez nich polityki inwestycyjnej, nie mniej jednak prawo to musi zasadniczo ustąpić wobec uprawnienia wspólnika do dywidendy w sytuacji, w której powiększanie kapitałów przy pomocy zysku, nie ma ekonomicznego uzasadnienia” (treść orzeczenia dostępna tutaj).

Należy jednak pamiętać, że spółka może przeciwko nim powołać orzeczenia korzystne dla obrony stanowiska opowiadającego się za zatrzymaniem zysku w spółce, których również nie brakuje. Przykładem może być fragment orzeczenia, w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że „należy przyznać znaczny stopień dyskrecjonalnej władzy większości akcjonariuszy, którzy podejmują uchwałę o zaniechaniu wypłaty dywidendy, kierując się długofalowymi interesami spółki. Oznacza to także powściągliwość sądów w zakresie ingerencji w tej materii” (treść orzeczenia dostępna tutaj).

Z uwagi na to, że stanowisko sądów w sprawie oceny uchwał o podziale zysku ewoluuje ocena szans skutecznego zaskarżenia uchwały wyłączającej zysk od podziału jest utrudniona. W niektórych sprawach okoliczności mogą jednak wspierać sytuację wspólnika lub spółki. Wspólnikowi, przy zaskarżaniu uchwały mogą pomagać w szczególności:

  1. Brak wypłacania dywidendy przez kilka lat pomimo osiągania w tym okresie zysku przez spółkę oraz posiadania przez nią wysokich kapitałów własnych (por. I ACa 576/15),
  2. Brak określenia przez spółkę jednoznacznego i rzeczywistego celu, na jaki zamierza wykorzystać zysk przeznaczony na kapitał zapasowy lub rezerwowy (por. I ACa 1680/15),
  3. Niekonsekwencja pomiędzy rekomendacjami Zarządu lub ogłoszoną bądź stosowaną strategią wypłacania dywidendy i jej wysokości oraz treścią uchwały podjętej przez zgromadzenie (por. I CSK 407/12),
  4. Wyłączanie zysku od podziału, w sytuacji jednoczesnego korzystania z przychodów spółki przez większościowego wspólnika na innej podstawie prawnej (np. bardzo wysokie wynagrodzenia za członkostwo w Zarządzie lub Radzie Nadzorczej) (por. I ACa 928/15),
  5. Brak możliwości uzyskania przez niego innych korzyści z posiadanych udziałów niż dywidenda, w tym w szczególności brak możliwości ich zbycia (por. I ACa 560/14).

Ostatnio wspólnikom w sprawach o uchylenie uchwał o wyłączeniu zysku od podziału pomaga również stanowisko sądów dotyczące rozkładu ciężaru dowodu. Mianowicie sądy (zob. tutaj) coraz częściej stają na stanowisku, że to spółka powinna udowodnić w takich procesach, że zatrzymanie zysku jest niezbędne do zrealizowania jej potrzeb.

Czy sąd może zdecydować za wspólników o przyznaniu dywidendy?

Wygrana wspólnika w procesie dotyczącym uchwały zatrzymującej zysk w spółce nie przesądza jednak o uzyskaniu przez niego dywidendy. Sąd w wyroku uchyla jedynie dotychczasową uchwałę. Skutkiem takiego rozstrzygnięcia jest więc jedynie obowiązek podjęcia nowej uchwały o przeznaczeniu zysku za dany rok obrotowy. O treści nowej uchwały decydują zaś znowu wspólnicy, wykonując prawo głosu na zgromadzeniu. Nic nie ogranicza ich przy tym, aby kolejny raz podjąć uchwałę o tej samej treści co uchwała uchylona przez sąd. Może się więc okazać, że po kilku latach, pomimo wygrania sprawy, wspólnik zaskarżający uchwałę znajdzie się w tym samym miejscu, co przed wniesieniem powództwa.

Taki stan może budzić wątpliwości co do rzeczywistej skuteczności ochrony zapewnianej przez orzeczenia sądów, a wręcz podważać sens zaskarżania uchwał dotyczących zatrzymania zysku w spółce. Na chwilę obecną ani ustawodawca, ani sądy nie wskazują możliwości, która pozwalałaby zmienić ten stan. W tej sytuacji pozostaje więc przecieranie nowych szlaków przez wspólników domagających się ochrony swoich praw. Możliwe jest przy tym wskazanie trzech środków, które teoretycznie mogą służyć do realizacji przez nich tego celu:

  1. Powództwo o odszkodowanie za niewypłaconą dywidendę – takie powództwo musiałoby się opierać na uznaniu, że niewypłacenie dywidendy, w sytuacji gdy uchylona została uchwała o zatrzymaniu zysku w spółce, jest działaniem bezprawnym i prowadzącym do szkody wspólników. Najmocniejszym argumentem przeciwko takiemu roszczeniu jest to, że warunkiem dochodzenia dywidendy jest podjęcie uchwały o podziale zysku. Bez tej uchwały wspólnik nie uzyskuje roszczenia i nie ponosi szkody z tytułu jej nieuzyskania.
  1. Powództwo o ustalenie podjęcia uchwały o przeznaczeniu zysku na wypłatę dywidendy – powództwa o ustalenie istnienia uchwały są dopuszczalne orzecznictwie sądów niemieckich. W Polsce, pomimo istnienia postawy prawnej dla takich powództw w art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego, dotychczas się one nie przyjęły. Obecnie są więc one tematem nielicznych rozważań teoretyków prawa (zob. tutaj). W orzecznictwie pewną podstawę dla takiego powództwa można zaś dostrzegać w wyroku Sądu Najwyższego w sprawie V CSK 300/13. (pełna treść orzeczenia dostępna tutaj).
  1. Powództwo o rozwiązanie spółki – długotrwałe nierealizowanie praw wspólników do dywidendy może w wyjątkowych warunkach uzasadniać rozwiązanie spółki (zob. tutaj). Powództwo to może mieć zastosowanie jednak wyłącznie w spółce z o.o. i jego rezultatem nie jest otrzymanie dywidendy, a jedynie udziału w sumie pozostałej z likwidacji spółki.

Jak widać każdy z powyższych środków prawnych ma swoje wady i wiąże się z ryzykiem oddalenia powództwa. Przez to obecnie prawo do dywidendy pozostaje w pewnym stopniu tzw. lex imperfecta.

Powyższy wpis jest ostatnim z serii wpisów dotyczących realizacji prawa do dywidendy. Poprzednie są dostępne tutaj oraz tutaj.

Autorem wpisu jest radca prawny Piotr Frelak.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ